Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kocie lekcje#2


Rekomendowane odpowiedzi

Z trzęsącej dłoni wypadł pędzel

Rozprysnął czerwoną farbę po podłodze

Zdusiłam przekleństwo starając się nie myśleć, jak podobna jest do krwi

Cóż ja z tobą mam? Różdżkę też tak upuścisz? Z gracją i pewnością kochana.

Wymruczał kot zbudzony stukotem 

Po czym zeskoczył z fotela wprost na plamę farby

I odchodząc zostawiał krwawe ślady łap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czarny Kot Bardzo mi się to podoba - warsztat to pomagam: trzęsącej "się" dłoni (przesadne unowocześnianie jest puste) Piszesz obrazami 1 - obraz wypadającego pędzla i plamy na podłodze, stoisz nad tym i klniesz, kulisz się w sobie bo był to karmin, podobny do krwi (albo krew). To cię przeraża....

Teraz wypowiedź twojego kota: "Cóż ja z tobą mam? Różdżkę też tak upuścisz? Z gracją i pewnością kochana." - "Z gracją i pewnością kochana."  ten dopisek trochę mi to burzy. (personifikujesz Go, to jakoś to uwiarygodnij)(celowo nie podaję rozwiązania)

Teraz następny obraz - kot skacze na plamę i idzie zostawiając ślady krwawe, super scena na koniec wiersza, kot to drapieżca, krwawe plamy łap to jego domena, zostawia cię przerażoną tym widokiem krwawych śladów, mimo że jesteś czarownicą. Jest w tym tajemnica czarnego kota, czarownicy i świata wyczarowywanego. Malowałaś obraz krwią.... wszyscy zapytają, czyją krwią maluje czarownica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...