Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O nie, nie ;))  Do takich konkluzji to ja nie dochodziłem. (Poza) czy (nad)płciowość --> jako cechę wyższego rzędu, ewentualnie możemy próbować przypisać Bogu, jako najwyższemu Bytowi (bo nie podlega On ograniczeniom) w całym Wszechświecie, a może nawet (poza )(nad) wszechświatem - bo zakładamy, że i wszechświat stworzony został przez Boga. W samej definicji słowa Bóg możemy doszukiwać się znaczenia: WSZYSTKO, CAŁOŚĆ, MATERIA I ANTYMATERIA, KOMPLETNE POZNANE I NIEPOZNANE PRAWA FIZYKI, itd. do wyboru i koloru , ale już my ludzie --> jesteśmy zamknięci w klauzurze PŁCI. Nie możemy od tego uciec, ani się tego pozbyć. Mało tego w systemie wartościowania dobrego chrześcijanina i już nie tylko katolika - chrześcijanina - powinna być radość z powodu tego własnego DNA i szacunek do osobistej identyfikacji w tej płci. Oczywiście także szacunek dla płci odmiennej, fascynacja ową, i miłość. Ty ciągle uciekasz w tą chole..ą HYBRYDĘ?!! Ciągle poszukujesz jakiegoś wyłomu we własnej identyfikacji. Dlaczego? Czy może ty czujesz się źle we własnym ciele? czy co? Nie jestem chińskim lekarzem, metody ich leczenia są często niekonwencjonalne. Jeżeli są skuteczne, to można chyba z nich korzystać, ale raczej odnoszą się do kwestii z zakresu psychologii ludzkiej, albo podświadomości. Nie jestem Freudem, bym poszukiwał w człowieku ukrytych wymiarów podświadomych. Jedno jest faktem, nie po to Bóg stworzył dwie płci, byś ty teraz komplikowała sobie życie i poszukuwała w sobie męskiego pierwiastka tym bardziej hybrydy. Chciałaś być już boska teraz zapragnęłaś zostać obojnakiem? Żyj swobodnie, kochaj Boga (skoro taką wyrażasz potrzebę), korzystaj ze swojej naturalnej seksualności - ale najlepiej w trwałym i jednym związku. To jest recepta dobra na życie. A jeżeli ktoś chce realizować i organizować sobie życie wobec innych zasad  - jego wola. 

Opublikowano

ja w Tobie widzę pierwiastek męski, w sobie żeński, możemy razem stanowić jedno, o to mi chodzi. ale jesteś niewiarygodny, jeżeli miałabym na co dzień tak z Tobą obcować, to bym nie chciała, straszny z Ciebie zrzęda.

W Boga trzeba wierzyć, a nie go wywyższać jak piszesz o tym Absolucie. podziwiam Boga, ile będzie z Tobą pracował:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zrzęda, zrzęda ;))))) No może i zrzęda, bo ty mi zrzędzisz. Chcesz być boska, i chińska naraz i parować się chcesz jak obwód elektryczny, szukasz w sobie identyfikacji zbiorowej dualnej - Bóg wie jeszcze czego, świętości szukasz wykluczając święte prawa z przekroju 2 millenium, no to się mnie dziwisz, że zrzędzę? ;)) hehs. To nie lepiej być klasyczną babką w kiecce, sarknąć, splunąć na chodnik, ugotować zupę, dać chłopu w gębę, ale mieć ZASADY i morale płciowe? Tak prędzej ten drugi biegun odnajdziesz. I nie szukać pierwiastków kwadratowych? Ja się nie nadaję na guru. W dzisiejszym nihilistycznym świecie nikt nie ma ochoty na seansy spirytystyczne ;D ?  To co - Powinienem nic nie mówić, przyznać ci rację i ubrać się w sukienkę? ;xD

Opublikowano

nie pochodzę z gór, nie jestem góralką, ani babą ze wsi, żeby się tak zachowywać. pochodzę z Mazowsza, jestem romantyczką, marzycielką. jedyne co mogę zrobić to rozwalić Ci delikatnie głowę książką.

Opublikowano (edytowane)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

hahaha, no ta książka wygląda już całkiem wiarygodnie, dobre i to ;D 

O i taką ciebie wolę. Jakby to był "Pan Tadeusz" mrówki z pończoch Telimeny dostały by eksmisję ;P Ok. To jest twój najlepszy komentarz - ever!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Lidia Maria Concertina dziś taki czas tak piękny
    • @Lidia Maria Concertina wg. Miodka czy innego gracza cofając się w stecz jest nieuprawnioną frazą moim zdaniem nie jedziemy po torach czasu czasem chodzimy czas porusza się wektorowo my możliwością swoją możemy się obrócić przeciwnie do wektora wtedy cofamy ( idziemy) zgodnie z wektorem . cofając w stecz dla mnie to nie masło maślane tylko tak jak w ruchu szachów cofnięcia myślą w stecz czyli przeciwnie do wektora - zatem cofanie w przód nie jest sprzeczne, to wyjście przed wektor z całym jego bagażem doświadczeń. Wiersz mówi o postępowaniu o rozkładaniu się w około i wtedy może zrozumiemy sens korony cierniowej bo ona to wciąż popełniane błędy i jak ktoś powiedział wszyscy jesteśmy Chrystusami.Twoja z wiersza droga to obu być przed wektorem musimy podobnie cierpieć, mając innych za swój bagaż. To jedyny sposób by już bez korony wyprostować drogę i przestać krążyć - no przynajmniejisietak  Pozdrawiam 
    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
    • Każdy dzień dla mnie to jak łza nad pudełkiem wybrakowanych puzli. Zastanawiam się nad ludzkością, nad tym, z czego wynikła i czego jest rezultatem. Możliwe, że jednak pomyłki. No bo skąd się bierze ten samopowielający wzorzec, gdzie co -nty człowiek na ziemi jest "niedopasowany," " niekompatybilny," nie trafia "na swojego," odstaje od przyjętych norm i "nie ma dla niego miejsca"? Człowiek szuka i nie ma, nie może odnaleźć siebie w kilku miliardach innych poszukujących.  ... Czego? Chciałabym po prostu usiąść kiedyś w barze i zamówić lustro. I niech przysiądzie się do mnie ten, kto zamówił to samo ... (Z tego właśnie powodu z reguły omijam bary.) Wolę śnić o granatowych łabędziach - tylko dlatego, że nie wiem, w jakim kolorze jest antracyt Wolę cofać się do przodu - wiem, dokąd wracają błędy.  Wolę być otwarcie zamknięta - w końcu każdy może podejść i sam sobie otworzyć. Kiedy mijam ludzkość, nigdy się nie rozpoznajemy, nie witamy, nie pytamy o samopoczucie.  Kupiłam dziś belę jedwabiu i właśnie upycham ją do butonierki Boga, który jasno mówi, że "nie szata zdobi człowieka."  Odwracam się, by jeszcze raz na Niego spojrzeć.  Bardzo przystojny.  Podejrzanie ludzki! Kaszmir. Z metra.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...