Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

myślisz że zaraz norma powróci

o siódmej rano utkwisz w robocie

a jeśli świat się nagle wywróci

jakieś pandemie zabiją krocie

 

oddalmy szybko takie myślenie

niechaj przepadnie w krętych synapsach

mała stabilność - to sobie cenię

a lekkoduchy gdzieś tam - rzecz jasna

 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Pan Ropuch Bez wątpienia cały czas, kończył się i kończy się jakiś świat. Czasami szybciej i wyraźniej, ale to akurat daje nam  przestrzeń do reakcji, czasami skrycie, powoli, dyskretnie zmieniając świat bez większej świadomości naszej co nam jest odbierane, potrafimy o tym wtedy o tym myśleć, że to naturalne, choć nie zawsze te zmiany są w istocie.  

Opublikowano

@huzarc @dot. @Jacek_SuchowiczZgadzam się w 100% :) Kiedyś zwykłem mówić, że osobisty koniec świata zaczyna się już w dniu narodzin są i tacy którzy powiedzą, że wraz z pierwszym podziałem komórki już w łonie rodzicielki. Miło mi, że czytacie i kontemplujecie...

 

Pomiędzy początkiem i końcem, który jest z góry wiadomy wciąż leży morze możliwości i niedających się przejść skończoności... 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano (edytowane)

@Gosława stary świat ma wiele nieodkrytych tajemnic bo taki właśnie był nieodkryty, niedopowiedziany i tajemniczy czyt. duchowy i spirytualny... dzisiaj śmiem twierdzić jest bardzo blisko kompletnej odwrotności tego stanu... Ale ale... przecież i to wywlekanie wszystkiego na pokaz i bycie we wszystkim i ze wszystkim na świeczniku musi mieć swój koniec... 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Pan Ropuch ciekawy udany i napisany zgrabnie jeśli miałbym jakiś dyskomfort z lektury to tylko przez ciążenie znaczeniowe „bez wątpienia” i „i z w pełni uzasadnionym” ale może właśnie to czyni lekturę bardziej intrygującą.

Opublikowano

Nikt i nic już nigdy nie będzie taki/e sam/samo.

Wszystko płynie - tako rzecze Heraklit bodajże.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten dzień był pełen radości Ujrzenie twojego uśmiechu na twojej twarzy Mieliśmy niezwykłe spotkanie Zakręciłaś moim sercem niczym kołem fortuny Zatańczyłem taniec czystej radości Jutro mogłoby nie przynieść nic Obecnie to czas miłości Słyszę szept naszych serc Zanurz się w moim uczuciu Słońce także cieszy się z naszej obecności   Teraz nastały piękne chwile   Nasze serca zapłoną miłością Realizujemy nasze marzenia To jest piękne, gdy miłość staje się naszym życiem   On i ona to życie pisane miłością                                                                                                                 Lovej. 2025-11-10                        Inspiracje. Czy marzymy o miłości ?
    • Jak nic być nie miało to żadna technika by nie pomogła, ani nie zaszkodziła, a jeśli miało, to jeden lajk, czy :) by wystarczył.  Pozdrawiam i dzięki za tekst.   
    • @Somalija dynię? założysz ją sobie na głowę? Ej, Aga... @violetta o co?
    • Tu jestem Muskam niemal obłoki pod szerokim nieboskłonem, które zamiast na wieżowce kładą się na zboże Oddaję się niczym na kozetce zefirkowi, zamykając powieki przy nutach pasikonika i śpiewie słowika w tym dzikim ogrodzie pachnącym jasieniem, lipą i piołunem, niespełnionym marzeniem i niewypitym winem   Tu jestem zawsze, nawet kiedy śnię w wieżowcu, jak przechadzam się wśród obcego zboża, bez objęć zbutwiałego człowieka, bez lornetki strachu, krocząc szmerem rzeki wprost do kwiecistego łoża   Wszystko, za czym tęsknię, jest w przeszłości zamknięte, kiedy bogiem byli rodzice, którzy sami nerwowo szukali swojego Zbawcy, krztusząc się, gdy ukradkiem spojrzeli na siebie na wspólnej tratwie i kiedy sam już znalazłem się w dziurawej łódce, to zatrzymuje mnie tchórzostwo i łzy, i wrzask, że to wszystko miało się zdarzyć innym a nie mnie   i dlatego nie dla mnie wesela ni pogrzeby, ich ołtarze niezgody Wolę uciec na pole, do słowika, gdzie stworzę drugą część ody
    • @huzarc Dziękuję za zrozumienie, myślałam, .że będzie czytelny tylko dla dwojga @violetta wczytałaś się Violu, maleńkie, a ładne, prawda?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...