Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Antymistyka


Szpieg Kontra Szpieg

Rekomendowane odpowiedzi

Już byś skończył tak żreć. Ile można wchłaniać? Otworem gębowym, przemielonego siana.
Obudź się, czas na gorzkie otrzeźwienie, stać się bytem na chwilę, w skraju nocy przebudzenie.
Wnętrze ziemi przyciąga, słychać powłóczenie buta, przepalone petem płuco kaszle na Alei Szucha.
Materia wiruje, na firmamencie stawia znaki. W środku czarna dziura pożerająca własne flaki.
Już byś skończył tak żreć. Ile można wchłaniać? Przeżuwać ego zbudowane na bajdach.
Obudź się, zaraz zaśniesz znów obślizły, zaraz znowu założysz płaszcz nonkonformisty.
Znowu niebo przygniata, skraj to nocy, noc to głucha, powłóczenie buta znów na Alei Szucha.
Materia wiruje, na firmamencie stawia znaki. W środku supernowa ewoluuje w robaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...