Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jedwab Nick


Rekomendowane odpowiedzi

W kokonie własnych, niezałatwionych spraw

stygnę bezdymnie i nie wiem jak spać.

 

W kokonie ukryty, włożony między byty,

poskładany w kulkę szarpię się z czasem.

 

W bezliku, pośród bezkształtnych znaczeń

otwieram oczy, dziwię się pierwszy raz.

 

Niestety, tym razem, to nie tymczasem

rozpowiem o życiu i istnieniu w sobie.

 

Gdy już miałem opowiedzieć, to głodny

doszedłszy do kuchni zatrułem się gazem.

 

 W kokonie przyjemnie i żadne przyszłości,

i żadne wstecznie nie są zbyt niebezpieczne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...