Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

 

płonącym krzewem

podłączona do nieba

wyfruwam jako lśniący kolory motyl

 

gdyby parą spłoszyć

zadrżę od wiatru

stanę na czubkach palców

 

smukłymi ramionami oplatasz mnie

delikatnie u dłoni

zamieniam się w słodką ślinę w naszych ustach 

 

 

 

Edytowane przez valeria (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...