Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

                  lato
                                 rockowo  

   gdy wieczór z upału tak dyszy
   że oczy nas pieką od ciepła
   wyciągam dwie dłonie do ciebie
   pójdziemy dziś razem do piekła

 

   tu diabeł nam zerwie odzienia
   obejmij mnie mocno za szyję
   siądziemy tu razem pod ścianą
   i nic nas już tu nie przeżyje

 

   oplotę cię dłońmi jak drzewo
   i ty mnie obejmij za szyję
   zły czart już nas zaraz zapędzi
   wprost tam gdzie to życie nie żyje

 

   falujesz jak flaga na wietrze
   napełniam cię szczęściem ustami
   i to co już w tobie półmieszka
   na zawsze zostanie tu z nami 

 

   kaleczysz zębami me wargi
   rękoma mnie ściskasz za szyję
   pulsują jak serce umarli
   i krzyczą że żyje on żyje

 

   płaczemy już razem tak bliscy
   nikt bardziej być razem nie może
   a to co dziś po nas zostanie
   pokochaj po kres drogi Boże 

 

   a to co dziś po nas zostanie
   pokochaj jak nas srogi Boże 

 

 

Edytowane przez Antoine W
dopisek (wyświetl historię edycji)
  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

@R.Loba to jest mój hołd, wielkiemu (dla mnie) poecie... nie wiem czy poznałeś, chodzi o Edwarda Stachurę którego piosenki miały może nie najlepsze (bo autorskie) pierwsze wykonanie, ale ich przesłanie jest piękne i ważne do dzisiaj, a wykonują je mali i wielcy artyści ;) nie każdy się odważy :P

nie boisz się? :)

myślę, że trochę udało mi się naśladować mistrza, znaczy tylko trochę styl, bo to nie moja liga w śpiewanej poezji - On jest najlepszy.

 

@Gosława nie śmiem oponować a nawet nie chcę... bo temat jest miły :)

Edytowane przez Antoine W
dopisek (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Antoine W I raczej nie kupuj.Gitarę trzeba chwycić do ręki ,powinna się podobać być wygodna dla ciebie.

A teraz na zdjęciach wszystko jest ładne.Ja kupiłem dwie gitary przez internet jedną odesłałem bo była uszkodzona w drodze ,a drugą mam i nie mam do niej zastrzeżeń ale zbyt często po nią nie sięgam nie ciągnie mnie do niej.

A jeśli się zdecydujesz przez internet to w Thomanie dobrze pakują.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...