Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Pochmurna pora znów nastała

Złota, karminu barw przybrała

Ale na koniec poszarzała


Kupiłam klopsy w przecenie

W sosie pomidorowym

Moje i twoje kieszenie

Są w trybie już końcowym


Złom sprzedasz, kupisz browary

Tanie, w puszce są niezłe

Nawzajem zrobim se dary

Bo serca mamy ciepłe


Poliki moje czerwone

Zżółknięte twoje zęby

I dłonie nasze splecione

Jak wygłodniałe sępy


Grzejem się, ciało przy ciele

Bo ziąb w tej naszej budzie

Nie śpimy gruszek w popiele

Żyjemy tu, jak w cudzie

 

Rozgrzały klopsy nam brzuchy

Wino rozgrzeje serca

Jutro znajdziemy glanc fuchy

Taka jest nasza intencja

 

Byle do wiosny, do zieleni

Niech ziąb przeminie, niech się zmieni

Gdy ciepło łatwiej o suwenir

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez ais (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem, wiem Agrafko, że poprawnie jest nie zasypiamy, ale w moim  wydaniu jest zapis - Nie śpimy - Licentia Poetica :)))

 

Jak odwiedzi mnie V, to wszystko poprawię :)))

Prawie wszystko :]

 

Dziękuję za Twoje zaangażowanie :)))))))))))))))))))))))))))

Zdrówka!

 

@Marek.zak1 Dziękuję.

Zdrówka!

Gość Radosław
Opublikowano

Moja propozycja na tytuł to Lordy. Oni żyją jak Lordy. 

 

 

Pozdrowienia. 

  • ais zmienił(a) tytuł na Życie lordów: Byle do wiosny

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Interpretacja   na zajęciach przerabialiśmy Słowackiego później był Beckett   profesor wspominał konteksty kto z kim zazdrość kochanka niechciany syn   profesor miał okulary i uważał że dobrze widzi a my na widowni siedzieliśmy  mało widzieliśmy mniej zrozumieliśmy   to była uczta  mieliśmy czasem doktoraty ale ucztę znaliśmy głównie  z kuchni   jedno zostało  ludzie umierają   słowa żyją dopóki w pamięci  
    • bywa słodki   i ten jest wówczas gorszy niż gorzki    
    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
    • @truesirex to miłe dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może masz podobną wrażliwość to by wiele wyjaśniało Zdrowych Spokojnych Świąt 
    • Pijanych aniołów zgubione pióra kołyszą powietrzem   Pijanych zimą, jak wina białego chłodnym szeptem   Iskier zamarzłych trupi pląs, pióra i śnieg   i lęk motyli o rychłą śmierć, i brzeg   W zimowym akcie napuchłe mrozem pękły mi oczy   Sny skrzepły nagle, jak sople lodu wiszą u okien   Czekam na lek, na Ciebie, na oddech i śmiech   W wełnianą torbiel czekam owinięty czekam pęknięty   przezroczysta broczy krew  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...