Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zmierzch i upadek człowieka analogowego


Rekomendowane odpowiedzi

wędruję po śladach stąpam

przekrwione mam oczy ciszę plączę

w niemoc by krzyknąć przez wiatr

przez burzę i ocean przez wszelkie stworzenie

 

straciłem wiarę w to co boskie

straciłem wiarę w to co ludzkie

czyż to nie jedno i to samo

 

spójrz upadam i zmierzcham

programuję się na nową modłę

teraz albo nigdy czy potem

 

przegapiłem pociąg została

mi droga bez biletu i peronu

z bóg wie jaką końcową stacją

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Agrafka @opal A jednak człowiek uczy się przez połowę życia, później już tylko repetuje :) Dzięki za to plączę jak widać język mi się poplątał. @Waldemar_Talar_Talar @Franek K @Lahaj @Dag Dziękuję za czytanie i komentowanie oraz serca całej szóstce Autorów! 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A ja mam wrażenie, że Ci z nas, którzy "przegapili pociąg" są ważnymi mostami łączącymi to, co było i się oddala, z tym, co jest i pędzi do przodu... To bycie "pomiędzy" jednak, nie pozwala przyporządkować sie w pełni jednej ze stron, powoduje podzielenie wiary na dwa kierunki i jej jednoczesne odczuwanie. To chyba wymaga wielkiej własnej siły, by jako most nie dać się rozerwać i właśnie w tej chwili sobie uświadamiam, że tą siłą musi być miłość...

 

Dla mnie to trudny wiersz, ale warto było poświęcić mu uwagę. :)

Pozdrawiam :)

 

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Radosław

Wiersz przykuł moją uwagę tytułem. Może to moja nadinterpretacja, ale takie ujęcie może sugerować, iż człowiek postanalogowy to tali , który jest już tych atrybutów wiary pozbawiony. 

 

Wszelkiego dobra dla PL i dla Ciebie. 

 

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dla Joanny   Nie wiem ile mi potrzeba gdzie granica jest sytości Tobą świeci wzrok, poeta.. to Twój kurier dwuznaczności   Sto pretekstów do podtekstów jeszcze więcej do miłości gdy się znowu zaczerwienisz moje Serce w swoje zmienisz   Nie wiem co nam los przyniesie ile zmieści nasza kieszeń jakie przyjmie świat wartości gdy tak skory do skrajności..   Wiem, że warto patrzeć szerzej pozostawać w dobrej wierze chwytać chwilę zanim zgaśnie i zamieniać waśnie w baśnie   Wiem, że życie różnie plecie i że wiele gemów w secie wiem, że ważne są podróże tam gdzie Serca jest podwórze      Świeć od rana do wieczora bądź jak dopływ dla jeziora albo strumień dla pustyni co oazę z nas uczyni
    • Nie rozumiem. Ale przynajmniej tyle, że to nie pornografia. Pozdrawiam :-)
    • ( Chat GPT też czeka na wiosnę wiersz wygenerowany w wyniku bezpłodności Straconego)   Wiosna nadchodzi, zima ucieka, Ciepły wiatr wśród drzew już wieje, Świat się budzi, słońce śmieje, Kwiaty w ogrodach znów zakwitają, Ptaki radosne piosenki śpiewają. Ziemia zieleni się powoli, Wiosenne deszcze ziemię chłoną, Pachnące łąki, ciepłe dni, Wszystko budzi się do życia, Wiosna w sercu nadzieję budzi. Czas na spacery, radość w sercu, Dzieci biegają po błękitnym niebie, Wiosna to czas, gdy świat jest piękny, Z każdym dniem słońce wznosi się wyżej, Wiosna to magia, co w duszy gra.
    • @Leszczym  Na poziomie prozy jest powiedzenie: kto ma dobry bajer, ten rucha za frajer, więc nihil novi. . 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo proszę o powstrzymanie się od komentarzy ad personam. 
    • nie trzeba wiele by ominąć światło i dalej podążać ślepo potykając się o kłody nie wierzyć że można otworzyć oczy
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...