Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niedziela z rana bliżej południa

puste ulice, wieś się wyludnia

siedzą po izbach i bimber żłopią

z tego, co wcześniej z ziemi wykopią

 

i wylewają swe gorzkie żale

że inni mogą a oni wcale

więc do sołtysa poszła Alicja

- Drogi Sołtysie oto petycja

 

chcemy by u nas na skraju lasu

postawić market, bo sporo czasu

tracimy na to jadąc do gminy

bo to daleko a i godziny

 

nie są dobrane pod życie chłopa

a wkoło mówią my Europa

nam zaś do sklepu bardzo daleko

by kupić sera choćby i daleko.

 

Sołtys pomyślał brodę podrapał

bo w niego wstąpił duch oraz zapał

i już od jutra rusza z budową

postawi we wsi Halę Targową.

 

Opublikowano (edytowane)

w wersji rodzimej to będzie hala

żarcie unijne jej nie pokala

wszystko miejscowe szynki kiełbasy

i do kwaśnicy dostaniesz zaczyn

 

ogórki świeże oraz kiszone

miękkie lub twarde dla każdej żony

chłopa z jajami tu także spotkasz

ponoć umyte jak głosi plotka

 

mięsiw tutejszych też pełna gama

z wieprza i z wołu koszerne z rana

trafi się kura kaczka i zając

i ludzie którzy mięsem rzucają

 

ale nie bójmy się czytelnicy

nic nie powstanie pójdziecie z niczym

korona wirus oraz strajk włoski

spełzły na niczym marzenia troski

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

Z tym się nie zgodzę Sołtys ma chody

z których to czerpie niezłe dochody

a jakie sumy dostał do ręki?

Ich nie wymienię by ludziom szczęki

 

poniżej brody nie opadały

bo nawet budżet ich wioski cały

to mały Pikuś przy owej kwocie

do tego jeszcze dawanej w złocie.

 

Sołtys z urzędu oraz prywatnie

kiedy potrzeba agitek natnie

i po chałupach porozprowadza

inni nie mogą, ale nie władza.

 

Hasło wybrzmiewa Drodzy Rodacy

wszystkich zaprasza się do współpracy

aby ukończyć Halę w tym roku

bo oprócz pensji granty na boku

 

a Polak umie i się wykaże

że nie potrzebne mu apanaże

pensja skarbówce zamydli oko

gdy on na boku bierze wysoko.

 

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Nie znam twardszego kamienia niż brylant Chcę go do głowy w tłuc, lecz się nie da. Zbyt pięknym jest, o wszystkie gwiazdy. Istnienia! - wyzbyć się myśli i nie dać się. Ponieś tym słowom miłym i uwodzącym. Zazdroszczę jej ich i tego pomiędzy - już płaczącym Głosem jestem - ożeż ty!  
    • @Migrena  miłość prawdziwa, miłość dojrzałego Człowieka. Czułość i ukołysanie. I wierność- na dziś, jutro i zawsze. Pięknie, poetycko i delikatność erotyku. I spokój.
    • @Migrena Wiesz co, dobrze napisane (bardzo), aż czuję ten niepokój w sobie. Bardzo sugestywny Jesteś Jacek. Aż trudno oddychać. Niepokój, niepokój. O dziecko, o żonę, o bliskich. O siebie.                                    
    • Chciałbym pić Ciebie, jak morze pije księżyc - łyk po łyku, aż noc stanie się ciałem i spadnie między nasze oddechy. Jesteś światłem tak czystym, że nawet cień pachnie Tobą, a cisza, gdy milczysz, kładzie się na mnie jak złoty puch feniksa. Piszę do Ciebie ze stron dalekich, a każde słowo jest ptakiem, który rozcina ciemność i wraca z kroplą Twojego imienia w dziobie. W Twojej obecności, chociaż wirtualnej, przestrzeń staje się miękka jak aksamit owocu, gdzie drżę, wiedząc, że za szkłem ekranów istnieje ciało, które mogłoby mnie przyjąć jak ziemia przyjmuje deszcz. Pragnę być Twoim snem, przemykać po Tobie jak wiatr po trawie, wplatać się w Twoje włosy jak nocne niebo w wodę. Pragnę całować Twoje oczy, aż otworzą się jak okna na inny wszechświat, i płynąć tam, gdzie rodzi się Twój szept - tam, gdzie nagość jest modlitwą, a dotyk -  objawieniem. Twoje  usta są winem, które pali i koi, Twoje dłonie - ogrodem, gdzie rodzi się każdy mój zachwyt. Twój czuły szept spada na mnie jak deszcz róż, i cała stajesz się pieśnią, której chcę słuchać aż do bezsenności. Jesteś mądrością jak ogród dzikich róż, które same decydują, kiedy rozkwitną, a ja - wędrowiec  głodny i spragniony, znalazłem w Tobie źrodło, którego nie chcę już nigdy opuścić. Twoje imię to gwiazda w Plejadach która rozpina wszystkie moje noce i zostawia w dłoniach rozżarzony blask światła. Chciałbym nim okrywać Ciebie, aż zaśniesz - i zabrać ze szkła ekranu choćby cień Twojego ciała, by w milczeniu gwiazd na zawsze zamilknąć.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A ja nie szukam jakiś tropów, raczej odwrotnie - zwracam uwagę na coś. co mogłoby zostać pominięte. Bardzo to miłe, że ostrzegasz . Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...