Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Serc niewolnicy


Wanderer

Rekomendowane odpowiedzi

Rozsądek jest jak makijaż u kobiety czy scenicznej gwiazdy.

Mimo, że czujesz się lepiej w spranych dresach i tak się wciśniesz w zbyt ciasne jeansy, podziękujesz szefowi, czy powiesz zapytana na ulicy koledze ,że wszystko dobrze, mimo że wyjesz w środku jak szakal.

Tu o dresach tych właśnie mowa, bo przecież jak tylko zdejmiesz kurtkę po chujowym dniu w pracy, pierwsze co zrobisz to zmyjesz makijaż, założysz znów ulubione dresy, znów zaczynasz być…

Śmiejemy się z owadów, że gonią instynktownie za tym co im natura każe,

Egzystencja przepełnia te małe chitynowe tkanki chęcią przeżycia,

Nazywamy się naczelnymi, panami świata,

Wmawiamy sobie zasady i prawa, podniecamy się i bałwochwalimy rozum,

A lecimy do światła instynktownie jak wieczorna ćma,

Ciągnie nas wewnętrzne ja,

Lecimy na złamanie karku bo serce nas wzywa,

Jak w socjaliźmie 20 lat planów i starań rzucamy w kąt jak tylko zabije mocniej,

Kieruje naszymi porażkami, żałujemy często,

serce

A my jako jego niewolnicy,

Wciąż uważasz że kierujesz się w życiu rozumem? Sam się okłamujesz.

Hipokryzja.

W imię czego?

 

Jaką maskę wkładasz każdego dnia?

Uśmiechnięty klaun, raz porażony obecną sytuacją introwertyk, raz będziesz zwyczajnie wkurwiony - ale i tak włożysz jakąś maskę.

 

Bo musisz coś na siebie włożyć będąc niewolnikiem,

Niewolnikiem własnego serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...