Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

osłaniam oczy przed światłem

 

pochodnie wiodą kondukt
na pokuszenie dalej tylko czerń 
czarniejsza niż piekło

 

bądź miłościw...

 

wybrzuszone od krwi kocie łby 
ranią stopy 

gdy gapie sprawdzają brudnymi paluchami

 

czy jesteś prawdziwy

 

Simeon dobry człowiek tylko
on próbuje 

ale trzask bata wyznacza granice
przyzwoitości 

 

kogut znowu pieje 

 

korzystam z zamieszania 
i szybka jak promień ocieram 
światłość

 

odbita ciemnościom kłuje 
niegodnych w oczy 

 

świta

 

kolejny dzień pod niebem tym samym 
co wczoraj będzie znowu

rajem na ziemi 
a ziemia nam lekką 

 

i wszystko z jutrznią tak jasne

 

jak Twoja miłość 


...mnie grzesznej

 

 

 

 

Edytowane przez opal (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witam - trudny wiersz ale wart czytania które

refleksje budzi...

                                                                                       Pozd. uśmiechem.

                                                                    

  • jazzkółka zmienił(a) tytuł na Jasność Weroniki
Opublikowano

Mało kto wie, że Golgota to żadna tam góra. To malutki wzgórek zaraz za murami miasta.

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

Dziękuję za Twoją refleksję, pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Dag

Miło mi, że zatrzymałaś się u mnie. Pozdrawiam ciepło

 

@Franek K

Myślę za to, że każdy z nas ma swoją własną golgotę - dla niektórych to wzgórze, a dla innych - góra nie do przejścia. I za bardzo nie można przewidzieć, co komu pisane, ani się przygotować.

Pozdrawiam serdecznie.

 

@joanna53, @fanTomass

 - dziękuję z serca, za serca.
 

Opublikowano

@Kot
Bo ta jasność jest odbita ciemnościom (jak na chuście Weroniki). Tym siłom, które zwodzą i uwodzą ludzi (="wiodą na pokuszenie"), a Jego - wiodą na śmierć w męczarniach.

Bardzo dziękuję, Kocie, za ciekawy komentarz.
Pozdrawiam serdecznie, Monika.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo plastycznie opisałaś w tym wierszu przeżycia duchowe. Jestem bardzo na tak, Moniq, 

                                                                                                                   Pozdrawiam niedzielnie.  :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
    • Piękna, żarliwa poetycka modlitwa. Pełen uznania za to co i jak napisałeś. Pozdrawiam Robercie z życzeniami dobrych Świąt dla Ciebie i rodziny. Marek. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...