Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak tu pisać o miłości

chciałbym lecz los nie pozwala

życie problemami chłoszcze

znowu  robi ze mnie jaja

 

w środę wszystko się zaczęło

trochę deszcze na Pomorzu

kończę pracę tak jak wielu

i do domu samochodem

 

wracam myśląc o pierdołach

chwalę cicho moje auto

z brak niespodzianek w kołach

od lat kilku - chyba warto

 

nagle z prawej słyszę stukot

nie to chyba niemożliwe

ten samochód nie jest trupem

pewnie uszy mam wrażliwe

 

ale zjeżdżam na pobocze

czas pandemii masz być czujny

i co widzą moje oczy

para gwoździ - pech podwójny

 

zapas wozić zawsze warto

deszcz mnie zmoczył dałem radę

przecież różnie bywa z fartem

taki klimat nie poradzę

 

czwartek – ranek znów do pracy

nic dwa razy się nie zdarzy

po południu więcej czasu

dziury skleję gdzieś w warsztacie

 

siódma rano słońce świeci

tradycyjnie punktualnie

na spotkanie przecież wiecie

bez spóźnienia to jest ważne

 

mijam tira ślamazara

gaz do dechy turbulencje

czy powtórka to z koszmaru?

tak - cóż mam powiedzieć więcej

 

głupia mina czyni cuda

bo zatrzymał się kierowca

zabrał to wczorajsze z dziurą

wrócił i wymienić pomógł

 

nic trzy razy się nie zdarzy

w piątek – koła mam zimowe

tradycyjnie mknę do pracy

zapas wczoraj poklejony

 

dobry nastrój szybko tryska

na pulpicie komunikat

że w oponie jest zbyt niskie

co? – ciśnienie?

nie wytrzymam

 

wyszukuję pierwszy parking

patrzę mięknie prawa przednia

chociaż jestem człowiek twardy

twarz mi delikatnie zrzedła

 

prawa strona mi szwankuje

ja jak prezes koła zmieniam

żona ciągle protestuje

w głowie rośnie już dylemat

 

czy samochód nowy kupić?

czy kierowca jest do dupy?

Opublikowano

Miałam podobnie jakiś czas temu trzy razy z rzędu... gwoździe. Dziwne, ale pomogła rozmowa z sąsiadem. Od czasu tamtej rozmowy mam jeszcze więcej znaków zapytania w głowie (o tamte gwoździe), ale opony całe. Czasami odpowiedzi szuka się zbyt daleko.

 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Super:):) serdecznosci:)
    • @iwonaroma może nie formalne ale można od czegoś zacząć
    • ~~ Nie wiem, jak to opisać - dosłownie nie mogę, więc pobujam w obłokach .. Ten, którego drogę politycznych przedsięwzięć obserwuję lat wiele, jest podłym obłudnikiem, chorobliwie wiernym własnej megalomanii .. Jego zaś wielbiciele (tu czytaj - poddani), pochłonięci nurtem lawy bzdurnych haseł; wciąż widzą w ich obrazie dobrobyt dla siebie .. To, że wprost okradali nas - mnie i ciebie jego przyboczni słudzy, z przyzwoleniem pana - nie może dotrzeć prawdą do umysłów ludu .. Wielka tutaj zasługa wysłańców szatana - hołdujących z ambony sekcie bałwochwalców. Kiedy wreszcie rodacy dostrzegą w tej sekcie jej moralną zgniliznę .. .. ocena w ich pojęciach ulegnie korekcie. ~~
    • Kurczę, wczoraj był Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, a dziś ten wiersz przypomina o tym, żebyśmy umieli być wnikliwymi obserwatorami innych ludzi, bo nigdy nie wiadomo, do jakiej granicy doszedł ktoś, kto jest obok nas. Najtrudniej jest właśnie, gdy ktoś przykrywa uśmiechem drzemiące w nim czarne myśli, bo wtedy otoczenie jest bezradne i niewiele może pomóc, no bo jak? Powinno się zdecydowanie edukować społeczeństwo, jak dostrzegać pierwsze, najczęściej ukryte symptomy kryzysu.
    • Introwertycy tak mają. Nie każdy czuje się dobrze w krzykliwym otoczeniu, atakowany przez innych artyleryjskim ogniem bodźców. W ciszy można odzyskać znów niezbędny kontakt z samym sobą i kontrolę nad myślami. Korzenna kawa brzmi smakowicie, zwłaszcza jesienią, tylko szkoda, mimo wszystko, umierających kwiatów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to cena, którą trzeba zapłacić, jeśli chce się wybrać jesień - czas przemijania, zadumy, wyciszenia, cienia egzystencjalnego - za swoją drugą naturę. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że wiersz może mieć jeszcze swoje drugie dno - potrzeba samotności u Twojego peela każe mu niecierpliwie czekać na koniec każdej relacji (z innymi ludźmi), którzy go drażnią i wobec których musi udawać, że do nich pasuje.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...