Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spacer


Bartuss

Rekomendowane odpowiedzi

przechadzają się fryzury
koki, warkocze
kręcone i proste
pod nimi śmiechy chichoty
i powarkiwania
co rusz drapiące się za uchem

spodobał mi się jeden warkocz
pod nim była dziewczyna
gdy stanął tyłem
na plecach miał oczy, nos
i usta pełne uśmiechu
poniosły mnie stopy ku niemu
lekko lawirując nogawką na wietrze
zagadnąłem - witaj
nagły cień, blask zgasł

i znów ujrzałem warkocz z przodu
oddalił się porywany wiatrem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CYTAT (Bartuss @ Sep 5 2003, 03:33 PM)
co wy tak z tym oyeyem ?
po prostu czasami jestem wredny, ale znam pewne granice umiaru i to wszystko. A wiersza nie chcę zmieniać bo już jest stary i znajdziesz go chyba na każdej starej witrynie literackiej, chyba że jakąś przeoczyłem hihi smile.gif

Mamy powody, żeby tak z oyeyem. Każdy by chciał z oyeyem laugh.gif
Jeszcze coś nie na temat wiersza... Gdy kogoś krytykujesz, na pewno nikt się nie doczepi, jeżeli nie będziesz się powoływał na krytyków literackich. To trochę niesmaczne. Pomyśl o tym, co polscy krytycy filmowi mówili o "Pianiście"... Nie ufaj nikomu bezgranicznie. Zresztą z krytykami mam swoje doświadczenia i do dzisiaj uśmiech rozpromienia moje lico biggrin.gif , gdy sobie przypomnę...
Pozdr.
P.S. Wiersz może mieć 1000 lat, a mi warkot będzie przeszkadzał i tak wink.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...