Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiem, że to nie moja sprawa

więc nie będę w sedno wnikał,

choć widziałem jak kolega

wczoraj na siedząco sikał.

 

Pewnie płynie z nurtem mody,

mody tej spod znaku tęczy

bo oświadcza, że sikanie

na stojąco już go męczy.

 

Cóż pozycja jak i inne

skoro jemu tak wygodnie

niechaj siada, niechaj kuca

tylko, po co zrzucił spodnie.

 

Choć ma nadal imię męskie

lecz w sukience teraz chodzi

a ja kończę, bo jak rzekłem

- mnie to wcale nie obchodzi.

 

Opublikowano (edytowane)

Ja ostatnio wolę sikać na siedząco

Jak Szkot w skąpą kratę noszę luźną kieckę

Nie noszę też majtek, bo nie chcę się z żoną

Wciąż o obsikaną wykłócać się deskę

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja piszę jeszcze prościej. Piszę z marszu, z potrzeby danej chwili. Bez specjalnych przemyśleń. Nie zwracam uwagi na poprawność. Uważam, że skoro tak napisałem to wg mnie być tak powinno.

 

Każdy warsztat ma przed sobą

i na tym warsztacie przędzie

ja wychodzę z założenia,

że to zawsze jakoś będzie.

 

serdecznie pozdrawiam :)

Nikt nikomu nie zabrania

lecz ten zwyczaj jest utarty,

że mężczyzna sika stojąc

nieraz o coś tam oparty.

 

Deskę przecież można umyć,

majtki? Zrobić szybkie pranie

w to nie wnikam, bowiem każdy

ma swój sposób na sikanie.

 

serdecznie pozdrawiam :)

Opublikowano

@Iwa-Iwa

Ja jestem spod znaku barana a to już mówi samo za siebie. Moje rymowanie jest bardzo proste i nie sprawia mi żadnych trudności. Do wierszy białych trzymam dystans. Są zbyt poważne. Ja lubię humor.

 

Rzekł prześmiewca na poważnie

czy ja pana śmiechem drażnię?

Pan prozaik się zadumał

myślał, myślał, lecz czy kumał?

 

Tego nie wiem, nie czekałem

choć pytanie mu zadałem

na odpowiedź nie liczyłem

więc się szybko oddaliłem.

 

serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano (edytowane)

@Henryk_Jakowiec Heńku gdzieś na FB podejrzałem taki obrazek jak trzy gimnazjalistki sikają na twarz śpiącemu na ławce nad Wisłą menelowi, zniesmaczony poleciał nad rzekę się obmywać. Tak wychowaliśmy nasze wnuki, dzieci.
 

Trzymaj się zdrowo. Na przekór Ciebie, mnie to obchodzi.

Edytowane przez [email protected] (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Byłem szybszy o dni kilka

bowiem kwietnia dziewiątego

moje oczy świat ujrzały

a ja dodam też do tego,

 

że to rok czterdziesty ósmy

rokiem mego narodzenia

daty innym nieistotne

ot, po prostu bez znaczenia.

 

serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano

jeszcze wypatrzyłem problem niesłychany

jak kolega rano chyłkiem wkłada stanik

 

cd wyżej

 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

jedynie co szybko przychodzi do głowy

zamontować celownik tylko laserowy

skupiasz się ustawiasz i sikasz dokładnie

żadna kropla moczu na deskę nie spadnie

 

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sprzeczność. Najpierw - ile masz lat a na koniec - czy pan lubi.

Lubię zwrot bezpośredni- pani, pan usztywnia dialog.

co do lat to łatwo obliczyć. Do roku 2000 skończyłem lat 52. Teraz mamy 2020

czyli dodajemy 20 lat i wychodzi 72 lata. Właśnie tyle mam lat. Wiek zaawansowany

ale duchowo czuję się jak dwudziestolatek. Taka przypadłość.

Z M. Kołakowską nie ćwiczę - brak motywacji. Osiecką lubię za jej twórczość.

 

Nie, nie powiem, że Osiecka

mym idolem jest od dziecka

w wieku starszym zrozumiałem

i jej twórczość pokochałem.

 

serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja stanowczo twierdzę,

że popadł w niełaskę

bo to też widziałem,

że wkładał podpaskę

 

i zachodzę w głowę

po co mu tam ona

nawet go wyśmiewa

jego własna żona.

 

On zaś wszystkim wmawia

to zabezpieczenie

ja natomiast twierdzę,

że to zniewieścienie.

 

serdecznie pozdrawiam:)

Opublikowano

@Marcin Krzysica

Poszła wieść po okolicy

że nie tylko on w spódnicy

paraduje po mieszkaniu

ale także, że w przebraniu

 

młodsza siostra, więc Żaneta

się przebiera za faceta

jest też jeszcze trzecia postać

obojnakiem on chce zostać

 

a ja kończę, bo i po co

jeszcze nie daj Bóg ochoczo

sam podejmę jakieś plany

- cóż los ludzki niezbadany.

 

Serdecznie pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jurczyk Świetnie prowadzisz też narrację historyczną - Filip II narzucił greckim polis (oprócz Sparty) pokój, a one utraciły niezależność i muszą wędrować na Persje. A wszystko w ramach Związku  . Piękna poetyka przy tym . Pozdrawiam 
    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...