Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czasem


Rekomendowane odpowiedzi

Zazwyczaj jestem spokojny
chociaż czasem poniesie mnie
gdyż ileż można coś kisić
w końcu musi uwolnić się

Wtedy wówczas nie sobą
zaprzeczeniem mego
dopóki grzyb nie opadnie
nie poznaję siebie samego

Po czym wracam do siebie
w pierwotne własne ja
i staję się nowym człowiekiem
takim jakim trzeba

Uwolnić się wiele razy
wyrzucić czasem swoje
jest receptą na życie
i nie są to paranoje

Ponieważ oszalejesz
kiedy coś kisić będziesz
zatem wybuchnij niekiedy
a złej krwi się pozbędziesz
 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 
Edytowane przez Gabrys (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gabrys  Zgadzam się :)  Ale pod warukiem, że jest to wybuch "kontrolowany", czyli nie czyniący zarówno sobie, jak i innym krzywdy..., wybuch, który uwalnia od tego, co w nas złe czy fałszywe (od "złej krwi").

 

Co do stylu: przed "kisić" w pierwszej i ostatniej zwrotce dodałabym "coś" ("coś kisić"), po "Wtedy" w drugiej zwrotce dodałabym "jestem" ("Wtedy jestem"), a potem do "zaprzecznie" - "m"("zaprzeczeniem"). To wszystko :)

 

Pozdrawiam!

.

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...