Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wraz ze mna uleci w zapomnienie
obraz tamtych tchnien nienamalowany

nie wiesz nie dotykalas noga klepiska
na ktorym sloma szelescila drobno
juz wtedy niskie okno tuz przy ziemi
sprawialo wrazenie umierania

chociaz rosa wlewala sie wprost do sieni
piec pachnial razowym chlebem na kwasno
tezalo mleko pokryte gruba skora
w kamiennym garncu

to byla chata
najprawdziwsza sloma kryta

w srodku ogrodu zgietego w palak
od nadmiaru sliw i jabloni
zapuszczony twardy orzech w rogu
nic sobie nie robil z czasu
spogladajac na lebiode

wieczory byly cierpliwe od maciejki
mieszala zapach miedzy polem
a gnojowka tuz przy oborze

ksiezyc lubil zagladac w komin
pobozny sluchal naftowej lampy
gdy liczyla odmawiane pacierze


(przepraszam, nie mam polskich znakow)

Opublikowano

Przykro mi, tym razem nie. Zbyt pasywnie i pejzażowo (a nwet powiedziałbym: makatkowo).
"sloma zolcila sie" - tak już pisano i pisano, nawet z sentymentem trodno przełknąć.
Kompozycja też - dla mnie - przypadkowa. Nagle w końcówce pojawia się "ona" (myślę, że matka).
Są ciekawe fragmenty, z których można ocalić "tamten świat" we własnym 'widzeniu'. Ale wiele do opuszczenia i zmiany.
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


;)
Mam nadzieję, że bez urazy?
Nie zawsze mam czas żeby tu zaglądać (tzw. życie jest jakie jest;). Napisałem, co napisałem. Chyba nie ma Pani (nie macie Panie ;) pretensji? Wszyscy się tu uczymy cały czas i sądzę, że tylko szczere wyrażania sądów lub odczuć ma sens. Nie wszystkie wiersze wychodzą od razu gotowe - najczęściej wymagają dużej pracy, różnie to bywa. Ten (moim zdaniem i tylko moim zdaniem, które nie jest niczym więcej jak refleksją zwykłego odbiorcy po przeczytaniu ) jest nierówny - i to napisałem. Lubię klimaty wspomnień, więc sądzę, że go odczuwam w jakiejś części i tylko dlatego proponuję zastanowienie nad poprawkami, bo chciałbym, żeby był piękniejszy ;)
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...