jazzkółka Opublikowano 24 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2020 kadłubie myśli ciskam o skały żagiel wydęty kpiąco mnie woła w fal ołowianych kąśliwe dale spływa horyzont spieniony żalem bezszyjnym skrzeczysz i syczysz żółcią w rozdźwięku rozmytych fal nie klęknę przed tobą odejdziesz z niczym ja ziarnko wśród ziaren z dna piekła wrak 6
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 24 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2020 Witam - podoba sie - ale boli mnie owe - kadłubie myśli - nie umie tego zrozumieć - oświeć mnie. Pozd. 1
Rafał Kamiński Opublikowano 24 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witam, myślę iż interpretacja tego wersu może być wieloznaczna. Pierwsze co mi przeszło przez myśl to scena kadłuba rozwalonego przez skałę. Mam nadzieję, że moja propozycję jest czytelna. Wiersz bardzo przyjemnie brzmi. Gorąco pozdrawiam. @Rafał Kamiński Oczywiście mój pomysł nie jest zapewne definicją myśli autora, jednak pomyślałem o podzieleniu się ów inicjatywą 1
duszka Opublikowano 24 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zastanawiałam się, jak scharakteryzować to uczucie, które wyzwalają we mnie Twoje wiersze i wydaje mi się, że może dobrze określa je słowo "punktowość" przekazu... Całość opisu koncentruje się na jednej w danej chwili przeżywanej emocji, czy sytuacji, przez co jest on w pewien sposób "ubogi".., ale sam przekaz, bo opis tej emocji, stanu czy sytuacji jest bogaty, dynamiczny i barwny.., po prostu piekny. Jednak czuję ten niedosyt przekazu. Ale to tylko ja. :) Pozdrawiam! 1
Lidia Maria Concertina Opublikowano 24 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2020 @opal Świetne. Pozdrawiam! 1
tetu Opublikowano 25 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2020 Kadłubie myśli, a to ciekawe! Skojarzyło mi się z ogromną przestrzenią i płynnością myślenia, kształtem, być może konkretnym, określonym jaki peel nadał owym kadłubowym myślom. Cóż to za kształt? Myślę, że o tym mówi puenta. Dla mnie dwuznaczny tekst, podsumowujący, smutny. Pozdrawiam. 1
Nata_Kruk Opublikowano 25 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ciekawa pierwsza metafora... zapytam nieśmiało, czy nie dałbyś się namówić na.. kadłuby myśli ciskam o skały... itd... "Wrak" spotęgował i tak pozytywny odbiór. Pozdrawiam. 1
Gość Franek K Opublikowano 26 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2020 Masz coś wspólnego z morzem? Większość Twoich tekstów jest mocno umoczona w tematyce marynistycznej. I fajnie :)
jazzkółka Opublikowano 26 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Października 2020 (edytowane) @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za czytanie i dociekliwość Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Waldemarze, nie oświecę, bo, jak zauważyła Duszka, świecę jednopunktowo A poważniejąc, na to pytanie odpowiedział doskonale, wyręczając mnie, za co Mu niniejszym bardzo dziękuję - @Rafał Kamiński Rafale, dziękuję. Twoja interpretacją jest niezwykle cenna. Pozdrawiam serdecznie @duszka Dziękuję za Twoje uwagi, są godne przemyślenia. Martwi mnie ta (jedno)puntowość odbioru, ale cieszę się, że mimo wszystko udało Misię przemycić chociaż jedno z uczuć, które chciałam tu oddać (bezsilność, rozpacz, gorycz, przybicie, ból, frustracja, zranienie, złość, rozczarowanie, niewiara, zwatpienie, niepewność, niepokój, zagubienie, bezradność, nadzieja, desperacja, determinacja, wzburzenie, gniew, bunt, odwaga, wola walki) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie @Lidia Maria Concertina Dziękuję za słowo pod wierszem @tetu Bardzo mi miło, że zatrzymałaś się u mnie, bardzo mi miło czytać Twoje przemyślenia. Pozdrawiam @Nata_Kruk Natko, a ja nieśmiało odpowiem, że zostanę przy tym koślawym przymiotniku bo... jest właśnie - koślawy... Jak te myśli. Pozdrawiam serdecznie @Franek K Mam tyle wspólnego, że czasem muszę chodzić w marynarce, a moje włosy układają się w fale A poważnie - fascynuje mnie swą zmiennością w stałości i stałością w zmienności. Zresztą... Odpowiem Ci cytatem pewnego Poety, który wyraził się niedawno o morzu piękniej, niż ja kiedykolwiek mogłabym to zrobić: "Znajduję harmonię w procesach natury; jej wzniosłej potędze, codziennych cierpieniach. W życiu na falistej, bezkresnej przestrzeni iskrzącej błękitem, niczym morze, które wiedzie w każdą stronę, przynosi tak wiele; wabi miękkim głosem wyciszając duszę. Zmysłowym dotykiem, niepewności kruszy, a mocnym uściskiem tak dużo odbiera." Dziękuję Ci za poczytanie i pozdrawiam serdecznie Edytowane 26 Października 2020 przez opal (wyświetl historię edycji) 1
Gość Franek K Opublikowano 27 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ja trochę czasu na morzu spędziłem, choć nie w marynarce, a raczej w kombinezonie :) A raz zdarzyło mi się gasić pożar na platformie wiertniczej. Niewiele brakło by morze zapłonęło w sensie dosłownym. Pozdrawiam. FK.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się