Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, jesteśmy, bo serce bije, ale czy zawsze naprawdę żyjemy..? Pozdrawiam :)

 

 

Ciesze się, bo też z refleksji powstał, która u mnie zawsze miesza się z uczuciem :) Dziękuję Ci za miłe przyjęcie i też pozdrawiam :)

 

@Ewa Witek Miło Cie gościć :) Dziękuję :)

Opublikowano

@duszka

Lapidarna forma wyrażania myśli jest bez wątpienia sztuką. Którą to sztukę posiadłaś, bez wątpienia.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Treść Twojej miniaturki zajmująca, ale... czy mogę mieć drobne zastrzeżenia co do formy...?

 

Zwróć proszę uwagę, że na siedem wersów masz trzy zaimki osobowe, i jeszcze jeden, dzierżawczy, w tytule.

 

A tutaj - gdy czytam następujący fragment, zastanawiam się, czy nie jest za bardzo okrojony? Czy odczyt czytającego nie błądzi tu zbytnio...?

"wyczerpany


pogrzebie w nim"

 

Tu czytacz, zbłądziwszy, może mz przeczytać: czym pogrzebie? I w czym?

 

Mam nadzieję, że nie weźmiesz mi tych uwag za złe.

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

@opal  Jestem Ci wdzięczna za ten szczery komentarz i zawarte w nim uwagi! :)

 

Ten wiersz, jak mało który, robi mi trudności, czuję, że ciagle jest coś nie tak i nie mam spokoju. Być może Ty wydobyłaś ten problem na powierzchnię :) Nagromadzenie zaimków w tak krótkim tekście zawsze "grozi". Spróbuje zaraz pójść za Twoją sugestią i coś zmienić. Dziękuję Ci i pozdrawiam :)

  • duszka zmienił(a) tytuł na Czas
Opublikowano (edytowane)

@Kot  Dziękuję za Twoją szczerość i za to, że wyraziłes ją tak życzliwie :)

 

Rozumiem Twoje odczucia, bo jak wyżej wspomniałam, i ja się tym maleństwem męczę. Ale jeszcze go nie porzuciłam. Temat jest we mnie  żywy, realny i ważny, ale nie znalazłam jeszcze dla niego odpowiedniej formy. Przed chwilą wprowadziłam poprawki, ale to chyba jeszcze nie "to". Pozdrawiam :)

 

@Allicja Dziekuję Ci za przychylność - motywuje mnie :) Pozdrawiam!

.

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Mam wrażenie, że przede wszystkim po to mamy zdolność do przekory - żeby umieć kochać, coraz bardziej kochać, tym bardziej, im trudniej nam jest w życiu... To jest chyba zgodne z Twoja "Pogodą ducha" :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

...albo czas przejadł się tym karmieniem i roznoszeniem mnie - aż do wyczerpania :) Zaskoczyłaś mnie Twoim skojarzeniem, ale rzeczywiście jest możliwe, albo może sprowadza się do tego samego... Teraz Ty dałaś mi do myślenia :) Dziękuję i Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wymowna miniaturka. Czasami trzeba być przekornym... ;)

Pierwszy wers zdecydowanie wolałabym... karmi mnie wciąż i po ziemi roznosi.

Wiem, bronisz zawsze swojego i dobrze, ale tak już mam, że nie lubię.. mnie / się.. na początku wersu.

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

@duszka Im góra jest bardziej stroma, tym trzeba włożyć więcej wysiłku. Gdy dodamy do tego niesprzyjające warunki pogodowe, trzeba wznieść się na wyżyny, żeby wejść na szczyt. Nie zawsze wybieramy sobie górę, ale możemy się starać. 

 

Pozdrawiam serdecznie 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy Behemot wyszedł na chwilkę, usłyszał brzęk metalu, ktoś chciał mu ukraść widły "zaparkowane" za drzwiami. ;)
    • @Wiechu J. K. Żaden nie jest czarnym kotem. Więc żaden z nich to nie Behemot @Berenika97 Oczywiście dobrze myślałaś. Początkowo miałem dodać opis że wiersz jest napisany w oparciu o "Mistrza i Małgorzatę". Ale uznałem, że treść wskazuję na to bezsprzecznie - imię Wolanda, kot w muszce z neseserem jako Behemot, śmierć pod kołami tramwaju... To tylko wiersz o wybitnym dziele literackim jakim jest książka Bułhakowa.  
    • @Berenika97 Mam nadzieję że szybko wrócę do pisania. Bo ostatnie teksty były naprawdę udane  @Natuskaa Może i jest tak jak piszesz. Ale ja widać nigdy nie trafiłem w objęcia takiej osoby. Zresztą sam jestem zbyt specyficzny w obyciu by ktokolwiek mógł dłużej ze mną przebywać 
    • Chciałem tak dużo opowiedzieć bez żadnego opowiadania się, ale i to jest zdaje się bardziej niż niemożliwe. Możliwa jest tylko niemoc w tym zakresie, zresztą pod postacią co najwyżej głośnego, niemego krzyku. Dostrzegam również coraz lepiej, że generalnie nie jest łatwo zaniechać długopis.    Warszawa – Stegny, 17.11.2025r. 
    • @Alicja_Wysocka   przemyślałem to co napisałaś.     Twoje słowa trafiają prosto w sedno tego, co chciałem uchwycić - to niezwykłe, jak uważnie wyłapałaś to kruche "między".   czuję kazdym Twoim slowem,  że naprawdę zrozumiałaś to drżenie, tę delikatną przestrzeń, która powstaje zanim coś zostanie nazwane.   dziękuję Ci za tę wrażliwość i za to, że tak pięknie opisałas światło rodzące się w tym niewidocznym, a jednak tak żywym momencie.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...