Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bomba która miłym wybucha


Waldemar_Talar_Talar

Rekomendowane odpowiedzi

serce to burza uczuć

bardzo delikatna

czysto myśli

 

które wciąż otwierają

kolejne drzwi do

lepszego

 

serce jak zegar

do końca jest

nam wierne

 

nie narzeka nie

marudzi zawsze

cierpliwe

 

serce to bomba

miłym wybucha

jest światłem

 

ono naszą drogą

ma drogowskaz

w nim życie

 

 

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gabrys  - jak zwykle dziekuje.

 

@Dag  -  dziekuje serdecznie za czytanie.

                                                                          Spokojnej ciepłej nocy życzę.

@joanna53  - witam  -  dziękuje za ukłon w stronę wiersza.

                                                                                                          Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - miło widzieć -  dziekuje za przeczytanie.

                                                                                       Pozd.

@Pan Ropuch -  dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - cieszy mnie to co napisałeś za co dziekuje Czarku i pozdrawiam.

Witam - dzięki że zajrzałeś.

                                                    Pozd.

Witam - tak to działa raz po drodze a raz nie - dzięki za czytanie.

                                                                                                              Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł, nie powiem.. napiszę, fajny.

Waldku, roją się w Twojej głowie pomysły, to prawda, ale... szczerze napiszę, jesteś trochę.. niereformowalny... nie raz, nie dwa szeptałam do ucha o zmianach, czasami skorzystałeś, a tutaj... co widzę.... Twój "klasyczny", uładzony - bo zgrabny zapis, ale nie tak buduje się pewne wersy, mowa o pozostawianych cząstkach poszczególnych fraz...

Masz także tendencję, do przegadywania treści, czasami w dwóch, trzech kolejnych opisujesz to samo... moim skromnym zdaniem, niepotrzebnie. 

Bywa, że mogę nieraz nie mieć racji, dlatego proszę o wyrozumiałość dla moich słów... :)

np. jn.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ta.. burza uczuć, kłóci się z wersem... bardzo delikatna... widziałabym nieco inny zapis, ale nie chcę za bardzo ingerować.

Zostawiam serdeczne pozdrowienie i życzę miłego weekendu.

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      tę moim zdaniem, ale to drobiazg :) Wiersz fajny, lekki, z pomysłem i humorem :) Acz ja rzadko jem bułeczki, częściej chlebek :)   Pozdrawiam :)   Deo
    • Ostro, mocno, punkrockowo :) W sumie podobasię (istota wiersza), choć sytuacja jaką opisuje i język już niekoniecznie :) Pozdrawiam :)   Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a nie "mych" przypadkiem?   A tak to... staroświecko-sztambuchowa miniaturka, ale puenta fajna :)   D. 
    • Przejmujący wiersz.  Myśli i uczucia w nim zawarte to czysty zespół stresu pourazowego (PTSD).  Właśnie weterani wojenni i osoby, które doświadczyły jakichś ciężkich przestępstw, także w sposób chroniczny, często na niego cierpią. I od samego początku, zaraz po skończeniu traumy, dla ich własnego dobra, powinni być objęci opieką i leczeni.    Z psychologicznego punktu widzenia Peelowi polecam wybaczyć przede wszystkim sobie, ukochać siebie, zdezorientowanego, pogubionego i postawionego w tragicznej sytuacji człowieka, który nie mógł nic zrobić. Wiem, że to łatwo się pisze, ale to chyba jedyna właściwa droga do życia.  Smutno mi po czytaniu.   Choć, abstrahując od sytuacji lirycznej, mam pewne sugestie.  Jeśli chcesz je poznać, to daj mi znać, czy wolisz w komentarzu czy wiadomości prywatnej.  Nie chcę być impertynencka i wstawiać ich tu per fors w komentarzu.    Deo    
    • chciałabym z tobą umierać w magnoliowej wodzie lila-róż świtu tiul zdejmowałeś już nie raz ze mnie aż poczułam na skórze chłód   a ja lubiłam językiem zaznaczać ci grdykę trzydniowy zarost piernie kłuł   a teraz chciałbyś wejść w moją mysią pustkę   boję się to dla mnie trudne a jeśli po wszystkim przeniknie mnie nicość i będę się sypać jak popiół?   spokojnie będzie dobrze   ufam twoim słowom i wciągam w siebie ból płyniemy razem w przyćmieniu zmysłowym jak czekolada gorzko-słodko   a po wszystkim jest zupełnie normalnie łzy przekłuwają mi uszy zęby sutki diamentowo
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...