Pan Ropuch Opublikowano 27 Września 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2020 (edytowane) muzyka zaczęła świat jagód pierogi wypłynęła na wierzchu Edytowane 28 Września 2020 przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
ais Opublikowano 27 Września 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2020 To już kolejne mini, którego nie rozumiem. Ale się staram. Naprawdę. Mój mózg ma wagary :( 1
Pan Ropuch Opublikowano 28 Września 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2020 @ais Nie przejmuj się tego to nawet ja nie rozumiem :DDD :P ;) A tak na poważnie one są tak krótkie bo są tak rozległe......... czyli to co krótkie to już się w nich wydarzyło w postaci liter i znaków to co rozległe zostało zapoczątkowane wraz z pierwszym odczytem i próbą zrozumienia... To jest ta moc! Polecam rozważania na temat haiku dwóch kolegów z portalu by dostrzec jak takie małe cuś rozrasta się do góry wysokiej. Super lektura btw. Pozdrawiam Pan Ropuch 1
ais Opublikowano 28 Września 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2020 @Pan Ropuch Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Byłoby dla mnie bardziej jasne, gdybyś w trzecim wersie zamienił samogłoskę a na y. Bo wychodzi na to, że muzyka zaczęła świat i wypłynęła na wierzchu, a te pierogi ze stonogi, to nie wiem co tu robią... Czytałam rozważania dwóch kolegów i nawet napisałam wczoraj anegdodkę tamże. Ha. Pozdrawiam. 1
Pan Ropuch Opublikowano 28 Września 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2020 (edytowane) @ais No właśnie tak ma wychodzić i tak mi wychodzi :DDD Cokolwiek to nie było zagotowanie tej plazmy energi choćby i do miliarda stopni Celsjusza, musiało wystąpić jej bulgotanie i musiał pojawić się dźwięk, tak to rozumiem i tak to czuję, sam wybuch też musiał jakoś zapewne brzmieć... pojedynczy dźwięk to już muzyka weźmy drugi wariant Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga... myślę i czuję, że to początek brzmienia i wyartkułowania go za pomocą boskich strun głosowych rozpoczęło tą całą kanonadę stworzenia no bo czym innym jest Słowo żywe - jak nie drganiem, częstotliwością, wydzieraniem się z pustki głuszy, nicości i chaosu Poczytaj sobie na jakiej zasadzie powstała ta piosenka i jaki efekt został w niej osiagnięty i z grubsza do czego pije jej tytuł. Pozdrawiam Pan Ropuch Edytowane 28 Września 2020 przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji) 1
ais Opublikowano 28 Września 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2020 @Pan Ropuch Dobra, chyba skapowałam o co chodzi. O bulgotanie! Stąd te pierogi, bo one sie gotują i boom! O utworze przeczytałam tyle, że mówi o śmierci...jakimś wernisażu, na którym babka doznała olśnienia i coś tam. Ale nieważne, bo mnie też olśniło. Kosmos to wielki gar. Pozdrawiam. 1
Pan Ropuch Opublikowano 29 Września 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Września 2020 (edytowane) @ais Tak z grubsza wielki gar bigosu na śliwowicy z wkładką. A ty swoim życiem możesz spróbować go podmienić na gar pierogów z jagodami później już tylko śmietana i cukier i podobno można lekko umierać... zostawić to wszystko będąc umorusanym w jagodach... :DDD Ps. i jeszcze jedno przemyślenie dopowiem w niedzielę jadłem pyszne kupowane jagodowe pierogi prosto z gara... Jeden nieborak się rozszczelnił podczas gotowania i całe dwa litry wody było fioletowo-czarne. Jedna mała jagoda może zmienić nie do poznania całą szklankę wody co dowodzi jak wiele mocy potrafi być nawet w czymś tak małym... Ps. 2 A co jesli kosmos zawdzięcza swój odcień i barwę jagodowym pierogom?? Wyszło by na to, że gwiazdy to drobinki cukru??? a droga mleczna to śmietana???? :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Pozdrawiam Pan Ropuch Edytowane 30 Września 2020 przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji) 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się