Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Takiej zaistniałej miłości nie da się według mnie bez reszty czy do końca pochować.., zostaje gdzieś bardzo głęboko w sercu i w naszej pamięci, jak widać po tym wierszu :) Przemówił do mnie, więc musiałam mu odpowiedzieć :) Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

@duszka Witaj Duszko! Oczywiście, że tak tej pierwszej nic nie jest w stanie pochować, żadna siła tego świata. Prosta przyczyna, jeśli dajmy na to przyjmiemy, ten najgorszy dla tego najsilniejszego z uczuć wariant - to jest, że to tylko chemia i nic więcej, to przecież te hormony (dopamina, serotonina, endorfina i oksytocyna) w takim natężeniu bombardują nas po raz pierwszy w życiu. Uczymy się ich, a one uczą się nas. A jest czego się uczyć bo efekt jest dość podobny, tak myślę jak do zażycia jakiekolwiek substancji psychoaktywnej ;) Mało kto jest i na to gotowy i jakkolwiek przygotowany. :D

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Niewątpliwie ma w miłości udział nasze ciało, z całą jego burzliwa biochemią, ale jestem przekonana, że jest on uprzedzony i wyzwolony przez "stan duchowy" miłości, który jest jej źródłem oraz fundamentem, czy rdzeniem... Jesteśmy całością i kochamy tą całościa, ale to ciało podąża za duchem, a nie odwrotnie. Tak to przeżywam i tak się tego nauczyłam :) Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten kawałek zrywa z nóg.

Można go zinterpretować tak, że zakochana para właśnie idzie na umówione miejsce spotkania, a cmentarzem, jest po prostu ziemia pod nogami :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu można sobie fajnie pogdybać. Zetrzeć w ogóle relacje z metaforyką pór roku. Choć tutaj wyliczankę ilości pór traktuję jako twarde określenie stażu tamtego związku (poza metaforycznym wykreśleniem wiosny), to kusi o skojarzenie z letnią gorączką- pożądaniem, jesienią - usychaniem, zamieraniem, zimą- chłodem/wymarciem, no i wiosennym odświeżeniem, odrodzeniem, 'majem' w sercu- czego wg peela zabrakło. Można rzec było minęło. Więc oby w teraźniejszym bądź przyszłym tej wiosny i lata nie brakło;)

Opublikowano

Gdybajcie, szukajcie, słuchajcie i malujcie :DDD Cieszę się z tego pastelowo-kontrastowo-stonowanego wiersza. Cieszę się z podejścia i perspektywy, dystansu i balansu :DDD Cieszę się na Was, jak dopisujecie kolejne skojarzenia, myśli, dociekania...

 

Pozdrawiam Was ciepło słonecznie niedzielnie i relaksująco nadrzecznie :DDD

 

Pan Ropuch

Opublikowano

Masz pan literówkę w słowie pamiętasz, panie Ropuchu.

Rozwróżenie treści pozostawię sobie na później, gdyż obecnie mam skurczone synapsy.

Opublikowano

Pogrzebane uczucia, nadzieje, plany i marzenia 

Jeśli człowiek nadal żyje to można postarać się o przynajmniej poprawne relacje 

Gorzej jak już dwa metry pod ziemią

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Protestować oczywiście trzeba ale otwartym pozostaje pytanie o skuteczność takich protestów i ich zasięg... Pozdrawiam!
    • @violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata? na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami... @violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy? @violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz wszystko 9-tką Tutaj jest szerszy schodzek   Nieśmiało podpowiem wciąż liczę z tobą w nieskończoność Ups,  nie bij
    • @Arsis nie ma obcych:) jesteśmy sami we wszechświecie:) to co się dzieje w kosmosie, to my tego nie widzimy i nie czujemy:) @Arsis jesteśmy na dobrej ścieżce skoro się zachwycamy, odkrywamy komety:) lubię astronomię i astrologię również. 
    • @violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak.. @violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...