Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

(u)lotnie


Rekomendowane odpowiedzi

Więc to zawsze życie ociera się o śmierć. A nie odwrotnie.

Kiedy umrę, w co nie wierzę, więc kiedy umrę, nie ja będę muskał życie, ale życie muśnie mnie, kiedy ktoś żywy o mnie pomyśli –  Edward Stachura.
-----------------------------------------------------------------
Więc śmieję się 
lecz On bardziej drwiąco
Otwieram okno
On otwiera drugie

 

Przepraszam: czy pan też umiera – Rafał Wojaczek

 

 

od czasu do czasu
jestem kimś
w rodzaju skoczka.
gdybym tylko mógł
stworzyć sobie lepszy tor
lotu; byłbym
wiecznym ptakiem.

 

pod wychudłym niebem
coraz mniej ptaków,
czarna żółć
pokryła im skrzydła;
abstrakcją jest siła –
odśrodkowa pozostawia szlam
o metalicznym smaku.

 

Edytowane przez tetu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Radku dziękuję za taki odbiór wiersza. Wdziencznam Ci za ten koment;)  Pozdrawiam. 

 

PuszKin masz rację, nie powinien. 
Dłubałam w tej drugiej cząstce bez przerwy coś poprawiając. Miałam zamienić na myślnik i mi umknęło. Dzięki, pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst wbrew tytułowi bardzo ciężki,

ściągający ku ziemi.

A przynajmniej tak go odczułam.

Chociaż odśrodkowa może i rozrywać.

I tych rozerwań może być ileśtam, a któreś z nich może być ostateczne.

Ciekawy, głęboki i wieloznaczny wiersz, zyskuje w moich oczach z każdym czytaniem.

 

Pozdrowienia :)

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Proszę pamiętać, iż zrobiłem to wbrew własnej woli i dla świętego spokoju, nadal uważam - prokuratura powinna zająć się wyżej wymienioną sprawą - spłaciłem cudzy dług lub padłem ofiarą złodziei pod pozorem prawa, prokuratura jak badając sprawę - zrozumie wtedy, iż to radca prawny jest złodziejem i jest mi winien siedem złotych, ja - mam to już w dupie, jestem po prostu wewnętrznie zgaszony i nie wiem - czego jeszcze ode mnie chcecie, chcecie, abym był zadowolony i uśmiechnięty i śpiewał: życie jest cudowne! Tak? Ostrzegałem, iż tak będzie, jak widać: nadaremnie - jak dla mnie - jesteście po prostu chorzy psychicznie.   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym dobre:) , ale, ogólnie tak mi przyszło do głowy, to wszelkie związki są rozwiązłe, patrz: możliwe do rozwiązania:)) , był nawet kiedyś taki związek radzie......, ale to już chyba odbiegłem za bardzo od myśli przewodniej wiersza :)) Pozdrawiam:)
    • @Leszczym ja lubiałam w szkole, nawet płatek śniegu fascynował mnie. Jak ja tęsknię za taką tęgą zimą:)
    • W piwnicy zamknięta Głęboko gdzieś siedzi Dziewczyna Co kiedyś radośnie Po rosie skakała Drzwi klucz nie strzeże A jednak tkwi tam W zapomnieniu siebie Całkiem zesztywniała   Gdzież uleciałaś Duszo zmęczona Gdzież jest Twoja Działania wola Gdzież ta ciekawość Życia gdzie smaki Gdzież złota iskra W błysku oka Gdzieżeś odeszła   Wracaj kochana Jak kwiat bez wody Usycham spragniona Czas toczy dniami Paciorki tęsknoty Jak mam sprawić By pełnię życia Znów Ci się chciało Ze mną smakować
    • @violetta No cóż... mnie w tamtych czasach nawet dobra książka w tym zakresie by nie pomogła... Akurat do tego się wybitnie nie nadaję... ten cały chemiczny świat nie dla mnie, oczywiście pod pewnymi tylko względami... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...