Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Właściwie odgadnąłeś.., bo szukam własnej bieli, a w niej zawierają się przecież wszystkie kolory :)

Dziękuję Ci za miłe przyjęcie i pozdrawiam :)

Opublikowano

Ni to ostrzeżenie, a prędzej zaproszenie :] Kto nie błądzi, ten nie szuka, a warto przecież szukać, bo powątpiewam w istnienie osób, które naprawdę wszystko mają. 
A czarno-biała owca na pewno zarobi więcej na swojej owczej wełnie, bo sprzedawałaby ją w dwóch wariantach kolorystycznych zamiast tylko w jednym (a to ona przecież zarobi, skoro pasterza nie ma). 

Bardzo podoba mi się delikatna forma wiersza kontrastująca z zaczepną treścią. 

Pozdro!

Opublikowano

Nikt z nas nie jest ani biały, ani czarny. I dobrze. Lepiej chyba być bezpańskim, czyli wolym, niż należeć do jakiegoś stada ba...ów. Tak myślę. 

 

Pozdrawiam. FK.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A mnie podoba się bardzo Twoje konstruktywne spojrzenie, które nie tylko porządkuje, ale też budzi ufność i przynosi ulgę :) Dziękuję też za pochwałę wiersza i pozdrawiam!

.

 

Tak, na pewno powinniśmy unikać poddawania się samozwańczym "Panom", którzy wyłaniaja się regularnie spośród nas, i też nie uznawać siebie samych za doskonałycb i śnieżnobiałych... W obu przypadkach oddalamy się od tego prawdziwego Pana, którym jest dla mnie prawda. Niektórzy (a może wszyscy mniej lub bardziej) się jej boją i chyba stąd tytuł "Ostrzegam".

Dziękuję Ci i pozdrawiam :)

.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zastanawiałam się nad tym połaczeniem.. i pomyślę jeszcze raz, bo Twoja argumentacja przemawia do mnie :) Poza tym te różne odcienie szarości mogą pochodzić z zabrudzeń, które zacieraja kontrast pomiedzy bielą i czernią, a każdy z nas te zabrudzenia ma. Dziękuję CI za refleksję i inspirację :)

Pozdrawia czarnoszarobiała owca :)

.

@Radosław Miło mi :) Pozdrawiam

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, ale według mnie jest to często jakiś (fałszywy)"Pan", a nie - Pan. Ja wolę być bezpańska (wolna do poszukiwań tego właściwego) niż uzależniona od jakiegos z tych pierwszych. Tylko, przyznaję, taką bezpańskość trudno na dłużej wytrzymać, dlatego nasze (moje) życie staje się wtedy powtarzającym się uwalnianiem. Dziękuję Ci za dorzucenie ciekawej refleksji :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...