Krótkie wspomnienie o psie

[tomass77]

...gdy wracał do domu tak mocno gryzł mą pięść

że ciągle nosiłem wyciśnięte zęby na swoich rękach

tak jakby bał się każdego dnia, że nie wrócę 

na innych warczał, ale i tak go lubili

łajdak był straszny, znikał na całe dnie

a czasem i tygodnie

i wszyscy go szukali

czasem traciliśmy już nadzieję, że się znajdzie

aż tu nagle, późną porą wyłaniała się jego 

zmęczona postać 

wracał śmierdzący i zziajany

i jakiś taki osowiały 

pamiętam, odważny był bardzo

rzucał się tylko na większe 

imponował mi 

w ogóle to nie wspominam nikogo z ludzi

tak dobrze jak jego

[Marek.zak1]

Pozdrowienia od Sowy:)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.