Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

dziewczyna ciężka jak muzyka wagnera

patrzy na życie jak na sumę oddechów którą można policzyć

 

matka niedoszła

znudzonymi palcami bada gęstość mojej spermy:

pierwiastek wykształcenia przez kwadrat wypłaty z iloczynem zdjęcia

 

mówię uczciwie:

że nie chcę z tobą dziecka

nigdy nie chciałem

- aborcja rozmowy

bez napisania kropki pod profilowym

(a było to przecież zaproszenie do czegoś więcej niż lekcja anatomii

 niż małpowanie małp bezwłosych)

 

mówią biolodzy

że nasz świat zadni przecięty na dwoje:

ty jesteś kotwicą istnienia

ty jesteś strażniczką ogniska

ty jesteś podporą wyśnionej rodziny

ty jesteś matrona polona itd.

ja jestem purpurowym ptakiem w spodniach

w bezczelnym kolorze ust

 

mówią dalej biolodzy

jest jak było i będzie jak będzie

bo praojciec bo pramatka bo patriarchat i ewolucja

bo wojownicy bo geny bo archetypy

bo szyderstwo nad nami

 

jeśli mam być ptakiem

nie chcę ołowiu wyjaśnień  w sercu

chcę bliskości myśli nie dalszej niż ciała

- śmieszne to pragnienie i równie szczęśliwe jak pobite jajka

 

w zastępstwie więc

poznałem kamila on patrzył tylko na zdjęcia

on wie

że nic nie wie

i jest mu z tym dobrze przez kilka minut

Edytowane przez perpan (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Marek.zak1  od tej strony na to nie patrzyłem i tutaj masz rację, brzmi to nonsensownie. Kiedy pisałem miałem na myśli kreskę jako coś do czego wszystko się sprowadza i jednocześnie dzieli całość na dwoje części. Jako pewnego rodzaju bazę i uziemienie - wyodrębnioną od reszty kontrę. Odwieczny dylemat czy robić to co intelektualnie ponosi, czy to za co lepiej zapłacą. Także patrzyłem na to inaczej, bardziej jako na pewnego rodzaju materialistyczny redoks. Jak widać można postrzegać dwie rzeczy całkiem oddzielnie :-)

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN "wiersz-pejzaż duszy" - super. Dobry wiersz.
    • za jeden gest zmętnienie oczu  od razu burzyć ten święty spokój czy wiesz napewno było coś więcej czy chora zazdrość cię niszczy męczy   pozdrawiam  
    • Tyle się wydaje, że się udaje (gruby portfel, portfolio i piękno).   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
    • @Bożena De-Tre Oooo, tak. Świat padnie na kolana. Może z wyjątkiem amerykanów bo ci postraszą, że zrzucą mi na łeb jakąś bombę 
    • @Relsom obrazowo o toksycznej relacji, w której osoba narcystyczna -( przez swoje wrodzone deficyty emocjonalne przyrównywana do skapryszonwgo dziecka, które „ sięga” po nowe znajomości jakby wybierało kolejną zabawkę z pudełka ) - idealizuje nową znajomość. Robi tak, ponieważ podświadomie dostrzega własne pokłady wewnętrznej pustki, którą instynktownie próbuje „ zapełnić” cudzymi zasobami energii życiowej, odsysając z drugiego radość, entuzjazm, fascynacje, można to nazwać wampiryzmem emocjonalnym . Brnąc dalej w schemat, po pewnym czasie nudzi się,” pozbywając się „ drugiego człowieka jak wspomniane dziecko - zabawki, może sięgnie po kolejną powtarzając tę strategię w kółko i bez szansy na zaspokojenie, gdyż narcyzm - jako nieuleczalny jest ułomnością osobowości i jego źródła tkwią w dzieciństwie, w zaburzonych relacjach z matką - ( stąd niejednokrotnie traktuję  partnerkę jako obraz matki). W wierszu typ osobowości, która przyciągnęła narcyza, to osoba o małym poczuciu wartości ( vide : piła siebie z jego ust ), tzw. magnes dla toksyków, którzy próbują chwilowo dowartościować własne ego ( doraźną dopaminą )- wzbudzając uznanie. Tekst - kalka dla schematów psychologicznych, pozdrawiam.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...