Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gotyk, antyteza "And death shall have no dominion" Dylana Thomasa.

I wszystko Śmierć zgrabi w swoje władztwo.
Adam i Ewa wstyd przykryją trawą,
Szukać będą Ojca w każdym wschodzie słońca;
Gdy oddech dziecka zmyje piętno przodka,
Żaden astronom w gwiazdy ich nie wzniesie;
Prozy życia nie wspomni nikt, a fugi szaleństw,
Choć szli brzegiem morza, skryli się w odmęcie
W pokurczonych dłoniach miłość umrze wnet;
I w swoje władztwo wszystko zgrabi Śmierć.


I wszystko Śmierć zgrabi w swoje władztwo.
Na klifie, tam hen, nad kipiel szarą
Wola życia pryśnie w okamgnieniu;
Członki, niespięte żadną dratwą,
Trzasną w zetknięciu z morską taflą;
W jednej chwili struchleje ślepa wiara,
Gdy pojmiesz, że inaczej mogłeś działać;
Pękną, choć mięso pożre każdy ból;
I w swoje władztwo wszystko zgrabi Śmierć.


I wszystko Śmierć zgrabi w swoje władztwo.
Ścigał ich będzie mewy lament,
Przed snem szumem ich ukoi morze;
Gdzie konwalie kwitły, lichy wzejdzie oset,
A pożar lasu oszczędzi go z litości;
Choć budzą ich ranki, i i spią w nocy,
Nie wstaną na baczność na dźwięk trąby;
W niepamięci grzęznąc czarny mrok,
I w swoje władztwo wszystko zgrabi Śmierć.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...