Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

była młoda i bystra wydawała się

bardziej śmiała ode mnie 

2 godziny po — mam na sobie nadal

jej prawicowy zapach który

wtarła we mnie oddając się 

nie bez wdzięku ale za pieniądze 

5 minut po — trochę rozmawialiśmy 

i wyznała bez skrępowania że

głosowała na Andrzeja Dudę 

z całego serca 

czym mnie rozpieprzyla mocniej niż

za pierwszym razem 

na pytanie czy jest patriotką 

aż jej się oczy rozbłysły 

o wyklętych o lgbt o uchodźców 

nie było sensu pytać 

po prostu zrobiłem jej dobrze 

lewackim językiem 

mój czas w jej chytrym życiu 

dobiegł końca 

wyszedłem zdumiony w nocy żar 

Opublikowano (edytowane)

spieprzyłeś... Przez wiersz przefrunalem zjadając oczami kazdy wers aż do ostatniego wersu gdzie "gdzie nocny żar" robi z takiego miesistego kawalka wiersza pastisz
Moim skromnym zdaniem mogles zakonczyć samym Wyszedłem i bylo by wdeche. Daje serducho bo całość bez ostatniego wersu bardzo mi sie podoba. Tylko ten fuck up na koncu jakos nie przechodzi 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Lahaj

była młoda i bystra wydawała się

bardziej śmiała ode mnie

2 godziny po - mam na sobie nadal

jej zapach który

wtarła we mnie oddając się

nie bez wdzięku ale za pieniądze

 

5 minut po trochę rozmawialiśmy

czym mnie rozpieprzyła mocniej niż

za pierwszym razem

 

po prostu zrobiłem jej dobrze

lewackim językiem

wyszedłem

 

Część, pozwoliłam sobie wyrzucić tak dla zabawy całą bieżącą politykę (która za chwilę zmieni się na inną)

I to, co zostało....jest smakowite, niejednoznaczne, ponadczasowe. 

Pozdrówka :)

 

 

Edytowane przez w kropki bordo (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Lahaj  A ładnie to tak, wykorzystując swój status majątkowy płacić kobiecie za seks sprowadzając ją tym samym do roli przysłowiowego połcia mięsa, rzeczy, której używałeś, żeby zaspokoić swoją męską chuć... ? :)  A ładnie to tak deptać jej godność... ? :) Opisałeś patriarchalną dominację mężczyzny nad kobietą i w szoku jestem, bo ideologia gender chyba bardzo to potępia i normalnie ręce mi opadli... Że to właśnie Ty :)))

A poważniej - wiersz napisany jest w pierwszej osobie, a ja jakoś tak mam, że wtedy utożsamiam Autora z PL. Oczywiście liczę na Twoje poczucie humoru ;)))

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Victoria (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Victoria nie ma żadnej ideologii gender jest mężczyzna jest kobieta a miedzy nimi umowa, realizacja umowy może przebiegać miło lub mniej miło. Tu masz interesujący lewicowy kontent 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@w kropki bordo fajne tylko troche za duzo tym skalpelem wycielas faktycznie jest twoj bardziej ponad czasowy ale lewacki jezyk troche wtedy odstaje i nie wiadomo po co jest w tekscie. Zawsze beda czarni i biali zawsze bedzie jakis podzial i to mi akurat tutaj sie podoba taki romeo i julia :D niby tak odmienni a jednak cos ich popchnelo ku sobie. W dobie głębokiego podzialu ten wiersz jeszcze bardziej mi sie podoba i jakos bardziej scala. Dlatego ta polityke bym zostawil 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tez bym na to tak chciał patrzeć w końcu pl zrobił jej dobrze wiedząc o tym że na płaszczyźnie intelektualnej nie znajdą porozumienia a na fizycznej da się. Zawsze jest nadzieja ze po fizis i psyche pyknie.

pozwolę się nie zgodzić bez Dudy cała dramaturgia PAD(a) się nie da po prostu on jest tam jak szpieg z krainy deszczowców w swojej pelerynce sprawdza czy wszystko ok.

Opublikowano

@Lahaj

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zdania w tej kwestii (płatnej miłości i jej oceny ) są bardzo podzielone  i np. taka lewaczka Sheila Jeffreys  - gdyby tylko mogła - powiesiłaby takiego delikwenta kupującego sobie dla przyjemności ciało kobiety na suchej gałęzi ;)

 

 

Ja naprawdę nie wiedziałam, że psyche prostytutki jest tak ważne dla klienta i myślałam, że to akurat liczy się najmniej ;))) No ale uczymy się całe życie ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właśnie dlatego wysłałem ten link żeby pokazać ze są tez bardziej świadome sposoby oceny ci którzy chcą chronić zabierają podmiotowość kobietom (i nie tylko) i z osób których intencja jest chronić stają się oprawcami. 

Szafujesz słownictwem czy nazywasz rzeczy po imieniu?

Opublikowano

@Lahaj  

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ale że co? Że nazwałam kobietę biorącą pieniądze za seks prostytutką? :) Puki co zaprowadzające poprawność polityczną agresywne lewactwo jeszcze pozwala nazywać prostytutkę prostytutką. Ale nie zdziwię się, jak niedługo słowo prostytutka -  jako mające pejoratywny wydźwięk -  będzie przez nich emocjonalnym szantażem wypierane z naszej potocznej mowy i zastąpione np. określeniem - cnotliwa inaczej ;))) 

 

                                                       

Opublikowano

Gdzie w grę wchodzą pieniądze, tam się kończą podziały polityczne, a prawo pobytu i podaży nakazuje się dogadać. I o ironio, lewak, który pieniędzmi się brzydzi chętnie płaci, choć niechętny materialistycznym miarom człowieka powinien dążyć do uspołecznienia ciała nierządnego. Prawica chętnie się dzieli, to przecież ewangelickie, kościół ma w swej historii słabość do prostytutek, musiały one mieć duży potencjał misyjny. 

No i z tym urokiem lewackiego języka coś nie bardzo, skoro robienie nim dobrze, musiało odbyć się za dopłatą. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem . To pierwsze próby. Gitary też muszę odkurzyć. Ale taki jest plan. Co jakiś czas rozciągam palce, zaczynam nucić i śpiewać.    Kocham te swojej gitary i muzykę którą z nich wydobywamy. :)
    • Chodź. Wejdźmy tam. W las głęboki, w polany dzikich listowi o korzennym aromacie wieczornych westchnień. Wiesz, słońce jaśnieje w twoich włosach koroną, kiedy je rozczesujesz dłonią, jakby w zadumie.   Idziemy serpentyną wijącą się, zagubioną w przestrzeni gorącego lata, wśród stłoczonych lękliwie czerwonych samosiewów, wiotkich winorośli… W krzaku jaśminu, co lśni kroplami rosy, jawi się pajęczyna drżąca. I w tym drżeniu, w tej przedwieczornej zorzy, my.   Chodź. Weź mnie za rękę. Chcesz, wiem, choć kroczysz w panteonie niedomówień i jakichś takich, jakby pobocznych spojrzeń, które w tobie kiełkują z nasion niepewności.   Idziemy w cichym kołysaniu wierzb, w powiewach wiatru kładących się na pniach, na przydrożnym płocie drewnianym, na sztachetach, między którymi słońce przepuszcza w migotach swoje cienkie nitki jaskrawego blasku, na kładce przerzuconej nad perlistym nurtem strumienia, wśród feerii mżących kryształów.   Na naszych ustach i dłoniach, na skroniach…   Chodź. Wejdźmy w te szepty rozochoconych brzóz. W ramiona kasztanów ze skrzydlatych cieni. Niech nas oplotą, abyśmy mogli wzbić się na nich ku słońcu lekko. Z cichym krzykiem zamarłym na ustach.   Idziesz z tyłu ścieżką, bądź kilka kroków przede mną.   Dokądś wciąż wchodzisz. Skądś wychodzisz. Z jakichś zakamarków pełnych anemonów, z leśnych ostępów i w kwiecistym pióropuszu na głowie. Bogini natchniona śródpolnym wiatrem łagodnym. Uśmiechnięta.   Chodź. Idziesz. Znowu idziemy. Ty, przede mną. To znowu odrobinę za mną. Obok. Przechodzisz. Przemykasz lekko. Zatrzymujesz się, rozmyślając nad czymś.   To znowu zrywasz się truchtem, wybiegając o parę kroków wprzód.   Idę za tobą w ślad.   Kiedy wyprzedzam cię, oglądam się za siebie. Podaję ci rękę.   Nikniesz w cieniu na chwil parę, jakby celowo, naumyślnie. Na moment albo może i na całą wieczność. Nie wiem tego na pewno, ponieważ olśniewa mnie przebłysk spadający z nieba, co się wywija z korony wielkiego dębu.   Wiesz, to wszystko jest takie ciche i ciepłe. miękkie od poduszek z mchu i paproci.   Szepczę, układam słowa, kiedy ty, wyłaniasz się bezszelestnie z cienia (nagle!) i cała w pozłocie.   Od migotów blasku. Od drżeń.   Tuż za mną. Jesteś. I jesteś tak blisko przede mną, jedynie na grubość kartki papieru tego wiersza, który właśnie piszę (dla ciebie) albo źdźbła trawy, którym muskasz niewinnie moje spragnione usta.   Wychodzisz wprost na mnie, przybliżasz się, jakby w przeczuciu nieuniknionego zderzenia Wyjdź jeszcze bardziej. Proszę. A proszę cię tak, że już bardziej się nie da. Wiesz o tym. Więc wyjdź… Wyjdź za mnie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-07-31)    
    • @Nata_KrukNo, bo jak krótki może być długi ? :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Marek.zak1Akceptujesz, zgadzasz się na wszystkie plusy i minusy. Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymAlbo i nie :) Któż to wie :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • @Alicja_Wysockaten świat jest taki mały Las Palmas jest za rogiem? to ja się oszukałem marzenia mógłbym spełnić w knajpie ? w Gdyni, a nie w Krakowie?   :)) dziękuję i pozdrawiam:)    
    • @Nela Sam wiersz bardzo dobry, niesamowicie trafnie oddaje stan ducha. Dobrze, że piszesz, jest tutaj mnóstwo wrażliwych osób, mamy swoje wzloty i upadki. Jeśli to osobiste odczucia, to warto coś z tym zrobić. Pisanie o tym. to dobry początek. Bardzo pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...