Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Lahaj  Dlaczego ludzie mają różne poglądy, zdania, akceptują jedne rzeczy, innych nie, oburzają się, kiedy w przypływie emocji nazwie się homoseksualistów dewiantami, a jeżeli ktoś inny ze względu na wyznawane wartości jest nazywany ciemnotą i zabobonem nie robi to już na nich wrażenia...? Zapewne ma na to wpływ nasze wychowanie, doświadczenia. Sami chcemy być akceptowani i szanowani za to kim jesteśmy, ale chętnie opluwamy innych, chociażby za to, że mają inny system wartości. A przecież nasz jest najszy, prawda? ;) Jesteśmy ludźmi, a nie identycznie oprogramowanymi robotami i chyba dlatego. Różni ludzie mają różne przekonania. Najważniejsze chyba to nikogo nie krzywdzić, nie nazywać dewiantami, ani zabobonem i ciemnotą. Nie narzucać nikomu swoich przekonań, nie indoktrynować cudzych dzieci, ( szkoły ) kiedy ich rodzice sobie tego wyraźnie nie życzą, bo to rodzi jeszcze większy konflikt. Po prostu szanujmy się bez względu na nasze przekonania. Chociaż może kiedyś będziemy takimi identycznie oprogramowanymi robotami bez własnych przekonań i emocji? Kto wie ;)

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Lahaj nakładanie matrycy ideału, tak nie ma w świecie zwierząt i roślin, człowiek rozumowo ogranicza postrzeganie piękna. Dobry wiersz Lahaj 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

czasami wątpię, różnice w oprogramowaniu są niewielkie

 

 To się dzieje wciąż bo żyjemy w społeczeństwie a nie w jakiejś idylli, być może chodzi ci o poziom i tempo tej „indoktrynacji”. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz:)

@[email protected] ja tam lubie czasem zajrzeć do majtek nie koniecznie swoich :-))

@Victoria religia w moim odczuciu nie zasługuje na szacunek. Islam w szczególności. Ludzie którzy są religijni zasługują na szacunek jak każde stworzenie.

Dzięki za koment jak zwykle enigmatyczny ale nie drążę ;))

jesteś jesteś :-)

Ciekawe. Ja to widzę tak ze wciąż prowadzone są poszukiwania, optymalizacja systemu. To ze człowiek definiuje ścieżkę i cel ostateczny niewiele zmienia. A może się mylę? Pozdro.

Edytowane przez Lahaj (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski  Robert mądre słowa. To, że są ludzie którzy unieważniają przeszłość- nie to nieprawda. Dlatego lubię też historię- bo wszystko już było, zdarzyło się i zdarza- może teraz w wersji unowocześnionej. bo np w bitwie pod Waterloo wygrały balony( odpowiednik dzisiejszych dronów) jako zwiad. Napoleon miał coś na kształt dzisiejszego ministra obrony panią  Madeleine-Sophie Blanchard- doskonałą areonautkę. I zrezygnował z tamtejszych dronów
    • Jest w niteczkach  babiego lata, targanych deszczem  i tańczącymi listkami, z ptakami wpatrzonymi  w horyzont za braćmi,  na drogę odlotu,  towarzyszami.   Widać ją senną,  z zamyśloną tęsknotą syconą żalem po tym,  co nie wróci. Z chryzantemami  w złoto-białych dywanikach, które szron poranny  i srebrzy i smuci.   W plonach lata  zamkniętych w purpurze, w kolorach żółtych,  zielonych, czerwonych, z zachodzącym,  kulistą bielą księżycem, tulącym do snu  gasnący dzień utrudzony.   Widzę ją matką listopada - króla świec i chybotliwych płomyków, majestatycznie wzywającego  do pokory co rok milczącej,  pośród grobów i ołtarzyków.   Taką jak my zamyśloną, gdy w krople deszczu wsłuchani, idziemy, ubożejący w jutra, wspominać tych,  co pamiętane wczoraj, bezpowrotnie już utracone, w każde dziś liczyli z nami.   Jesieni już pełno. Chmury sennie płyną  pod błękitem. Mglisty baldachim nade mną, a mroczne okna  straszą każdym świtem.  
    • zgubiliśmy sens  tego co wczoraj  było nie tyłko snem    dziś jest utopią  podarowanym obrazem  mieniącego się świata   zdawał się  być smakowitym owcem    niedojrzały  spadał na ziemię    9.2025 andrew  
    • @Annna2 zgadzam się, to nieprawda, choć różnie jest płacz postrzegany...  
    • @Annna2 to prawda od Unduli wszystko się zaczęło trafna uwaga Aniu. @Robert Witold Gorzkowski jak to mówił Starowieyski wszystko już było. Zawsze denerwowało mnie w rozmowach z nim że nie cenił poezji ale trzeba mu wiele wybaczyć bo myśli miał przednie. Co racja to racja jak się weźmie cokolwiek co powstało niedawno czy mówimy o obrazach rzeźbie pisarstwie to zawsze znajdziemy pierwowzór w przeszłości. Na studiach dostawałem amoku od latających zdjęć wystrzeliwanych przez naszego profesora na aulę krzyczał przynieście mi coś czego nie widziałem a śmiecie przynosić na zaliczenia zdjątka z rodzinnych albumów. I to działo się w czasach kiedy robienie zdjęć nie było dostępne od już od ręki. Więc czym staje się dzisiejsza sztuka kopią przeszłości? I tylko nasza wiedza i pamięć fotograficzna wpływa na to jak ją postrzegamy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...