Noc w „Jazz-Rock Cafe” II

[Arsis]

(Z cyklu: Cztery wariacje na ten sam temat)

 

***

 

mdlące zapachy perfum ― mieszają się z gryzącą wonią papierosowego dymu

sierp księżyca

― srebrzy się na skraju jeziora

 

― zatopione w półcieniach twarze ― oczekiwanie ―

 

poszczególne jasności ― ostrzą się na krawędziach kobiecej biżuterii ―

szybek ―

męskich zegarków

 

stukot widelców i noży ― kieliszków z czerwonym winem ―

przytłumiony gwar fascynacji ― chrząknięcia ― uśmiechy koneserów

 

krótkie sprzężenie w głośnikach od próby mikrofonu ― głośna zapowiedź ―

 

― rozbłyskują gwiazdy

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2016-02-20)

 

[Gość]

@Arsis niepokojąco fascynujący wiersz 

W połączeniu z muzyką tworzy senno sensualny klimat 

Ech...☺

[Arsis]

@GosławaDziękuje za uwagę. I proszę przyjąć spóźnione odstuknięcie szklanką, kubkiem czy, co tam pani lubi.

[Gość]

@Arsis ja piję z "gwinta "nie lubię niepotrzebnie brudzić naczyń☺ 

Edytowane 7 Sierpnia 2020 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[Arsis]

@Gosława @Gosława Chyba miało być "brudzić", ale może być i "budzić". Ps. Pije pani kakao z "gwinta"?

[Gość]

@Arsis tak z butelki mojej córki ☺ 

Smoczek zdejmuję żeby nie było ☺ 

 

Edytowane 7 Sierpnia 2020 przez Gość (wyświetl historię edycji)