Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Moc magii

 

 Przyjaciółko moja! Ty niczym senna mara

Uwiodłaś mnie w poszyciu magicznym. I leśnym.

I poczułem tęsknotę! Za życiem odwiecznym

Za spełnieniem w ramionach Twych.  Silnych konarach.

 

Z gałęziami drzew moje splątały się marzenia

I przeszłość w przyszłości się cała obejrzała

Byłem liściem wplątanym w obraz Twego ciała…

Bliski upadku… W senne wtopiony rojenia.

 

Najczystszym odetchnąłem, jak nigdy, powietrzem

I wchłonąłem w swe płuca zapachy zaklęte

Włosów Twych. Niczym liany z Natury poczęte

Niczym wiązów odrośla na łagodnym wietrze.

 

Z Tobą się we mchy gęste kniei zanurzyłem

Miękkością i wilgocią ciepłą nasiąknięte

I słońca promieniami, co w niebie poczęte,

Całą Ciebie i siebie, szczelnie, otuliłem.

 

Czegóż więcej potrzeba marnemu poecie

Kiedy wena kapryśna co raz to zawodzi?

Na falach oceanów on tonie. W powodzi

Doznań dziwnych szaleje. Dziw, że wciąż coś kleci.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...