Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

dzisiaj z tramwaju numer dziesięć
między politechniką a nowowiejską
zniknęli ludzie

 

w dodatku stołecznym ukazała się notka
o innych znikających
z parków skwerów kin teatrów
karuzeli

 

pamięci telefonów

 

wyciągnęłam karty
z rękawa zniknął joker
zostały okruszki którymi karmię
znikające gołębie

 

sąsiad strzela do nich
kamieniami we mgle

 

psy znikają w trawie
albo topią się w rzece
w pogoni za znikającym patykiem

 

zniknęłam

 

z apartamentowca przy
buduję gniazdo pod

 

i tylko trociny
 

270520

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Moim zdaniem wiersz jest o gwałtownie postępującej alienacji i osamotnieniu. Jeszcze do tego momentu myślałem, że PLka jest w czasach korona wirusa (co jest niewykluczone) i ci wszyscy znikający ludzie to social distancing. Ale im dalej w wiersz tym osamotnienie większe.

 

 

Tutaj wydaje mi się, że epidemia samotności dotknęła PLkę głębiej. Już traci znajomych z pamięci telefonów. Tutaj też jest jeden z fajniejszych momentów. Wyciągnąć karty można z telefonów, by się odizolować od innych. Ale można też wyciągnąć do pasjansa, by zabić nudę będąc samemu. Tę dwuznaczność wykorzystuje joker, który moim zdaniem symbolizuje uśmiech PLki. Już nic jej nie cieszy, zostały jej po nim tylko okruszki szczęścia, którymi nie może się podzielić nawet z gołębiami bo one też znikają. Samotność, izolacja, smutek.

 

 

Sąsiedzi są wrodzy...

 

 

Najlepsi przyjaciele (człowieka) znikają, umierają, bądź gonią za czymś nieistotnym.

 

 

W końcu PLka sama postanawia zniknąć. Przez skok z apartamentowca (co sugeruje gniazdo - latanie i tytuł zamiast deszczu - spadanie). Smutny wiersz który pokazuje co się może stać gdy zapomnimy o naszych bliskich i znikniemy z ich otoczenia.

 

Swoją drogą nie znam cię. I wiem, że PL to nie autor. I do tego mogę totalnie źle interpretować wiersz. Ale tak na wszelki wypadek, na psychologii uczono nas, że jak ktoś myśli o samobójstwie zazwyczaj daje znać o swych zamiarach otoczeniu. Wiersze, dowcipy, rozmowy. To mogą być znaki. Pewnie u ciebie tak nie jest, ale jakby co i jakby ktoś jeszcze się tu taki znalazł (w końcu mamy ciężki okres a poeci często są wrażliwi) to na tej stronie: 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 można znaleźć listę telefonów zaufania i różne ośrodki pomocy w kryzysie. Kto wie może komuś to pomoże :).

 

Gorąco pozdrawiam. Bardzo fajny wiersz, zastanowił, wzruszył, nie poświęciłbym mu tyle czasu gdyby był obojętny.

Opublikowano

@Johny ja to mam szczęście :)

Kolejna trafna analiza, wielkie dzięki.

Jest w tym tekście jeszcze jeden smaczek....między politechniką a nowowiejską jest psychiatryk, straszny syf, zwożą tam ludzi z interwencji.

 

Rzeczywiście się nie znamy, dla jasności, oddzielam autora od podmiotu lirycznego, pisanie nie jest dla mnie terapią, a frajdą. Ale dzięki za czujność.

Może komuś się przyda ta strona, do której podałeś linka.

Serdecznie jeszcze raz i udanego :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Idę do ciebie po trochę relaksu by pomnożyć myśli i spaść w wir  upojnego snu   następny dzień pisze swoje wiersze o niedalekiej przyszłości i patrzy na stos wielkich informacji   próbowałem się zmienić jednak świt zmieniał się w pył i odchodził za noc gdzie szukał kilku słów.
    • @Dekaos Dondi „Czy bywa tak, że to, co zasłania światło, jest ważniejsze od blasku, który może oślepić”. Światło oglądane przez pryzmat ciemności ciekawy tekst w naszej paranoi przed światłem.
    • Pozwolę sobie odnieść się do faktów historycznych, bo w dyskusji pojawiły się stwierdzenia, które nie są zgodne z źródłami. Polowania na czarownice oraz skala przemocy religijnej była głównie domeną sądów świeckich w Europie (XVI–XVII w.), nie Inkwizycji. Szacunki współczesnych historyków są następujące: – polowania na czarownice: ok. 40–60 tysięcy zabitych (głównie sądy świeckie) – Inkwizycja (łączna skala): ok. kilkanaście do 50 tysięcy egzekucji – krucjaty: ok. 1–3 miliony ofiar (wszystkie strony konfliktów łącznie) Powyższe liczby nie są “opinią”, tylko konsensusem badań historycznych (XX/XXI w.). Jeżeli w wierszu pojawiają się zdania: „tylko ubodzy dostąpili spotkania z Nim” to to również stoi w sprzeczności z Ewangelią i faktami historycznymi — bo Jezus rozmawiał również z bogatymi, faryzeuszami oraz elitą. W dyskusji pojawił się także wątek współczesnej polityki. Tu także warto zostać przy faktach: – Kościół jako instytucja nie zawsze opowiadał się po stronie wolności – sojusze z władzami autorytarnymi występowały wielokrotnie w historii Dlatego proponuję rozdzielić: wiarę osobistą → może być autentyczna, głęboka narrację instytucjonalną → bywała w historii sprzeczna z etyką To jest jedynie przypomnienie, że: fakty są weryfikowalne — opinie nie muszą być.
    • W kruchości malutkie myśli  Podziwiają rozrost sił odwagi  Rozświetla umysł ich liczba  Nieskończona, rozwibrowana Wielka moc nagich liści  W której Bóg żył drzewa pradawne    Wpuszczone w korzeń  Znaczenie chwil wraz z wzrastaniem Zmienne jakby edytowane Odkrywamy koronę na tej suchej drodze  Czasami w zabawie  Czasami poważnie  Proste rymy tworzą bajkę    Przepastne głębie wydarzeń  Przez nas nie zrozumiane  Boskie wobec nas pragnienia  Trudne zadanie  Wydobyć potencjał nasienia    W refleksji ubieramy się uważnie  Wkraczając wprost do wnętrza ukrytego celu  Zabierając te wglądy w podróż doświadczenia  Czuć już  Bezruch dni w centrum istnienia    Zamykając przeróżne drzwi  Zawsze od relacji w kontemplację samotną  Zwykłe działanie  Cierpienie znoszone z codzienną godnością    I tu słychać nasze piosenki  Echa wzruszeń i wydarzeń  Słychać podziw  Ból ujety  Zajęte przestrzenie ego przeklętym    Naprawianie złego  Od głębokiego lasu Do poczucia zwykłego  Że umrze gdyż się narodziło  Było jest i będzie    Łóżko ogień drewno  Troska posiłek sedno    Blisko niewiedzy  Tkwi sen i spotykam miłość    Puszczam dłoń młodości zżytą z wiecznością       
    • @Berenika97 Dla Fizyki nasz nowy partner z Mechaniki Kwantowej jest bardzo niewygodny.:)) Udany wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...