miła miłka Opublikowano 10 Lutego 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2005 wziąć się za rękę i zaprowadzić do domu uśmiechnąć do lustra zamalować łzy kredką poprawić kontur cienia poczuć zapach wygwieżdżonego nieba uwikłać się bezpiecznie w twoje palce zamilknąć uśmiechem nie schylać głowy w deszczu pewnie deptać grząską glebę cierpliwie kiełkować pokornie czekać lata
Julia Zakochana Opublikowano 10 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2005 podoba mi się, proste z lekkimi uniesieniami, choć przypomina nieco wyliczankę (co jest także moim największym błędem w pisaniu, na który ciągle zwracają mi tu uwagę :)))) Twój wiersz jest spokojny i warty poddawania się refleksji na temat wiosny w tej okropnej zimie ;)
miła miłka Opublikowano 10 Lutego 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2005 Dzięki za dobre słowa. Podnoszą na duchu, jak miał ten wiersz podnieść. Może to wyliczanka, może nawet mantra;) pozdrawiam miłka
Karol Drzeżdżon Opublikowano 10 Lutego 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2005 Z jednej strony dobry wiersz jednak jak dla mnie za "miły" ( to chyba przez ten nick) i ogólnie dość monotemtyczno-ideowo-poglądowy :) w kazdym razie jest dobrze, choć co mogą dla ciebie, droga autorko, znaczyć me słowa (w każdym razie nie powinny zbyt wiele), przede wszystkim rób swoje i nie bacz zbytnio na krytyków (choć mowią że czasem trzeba) pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się