Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czemu?→miniaturki


Rekomendowane odpowiedzi

 

                ––?/––

Czemu jesteś smutny dzisiaj

Bo spotkałem w lesie misia

Czemu jesteś smutny nadal

Wciąż pozwalam mu się zjadać

 

Czemu palant durny moknie

Bo mu deszczyk z chmurki siąpie

Ale przecież ma parasol

Tylko nie wie po co na co

 

Czemu leży człek na torach

Pod pociągiem chce on skonać

Przecież szyny zarośnięte

Wśród przyrody zginie pięknie

 

Czemu gwiazdki są na niebie

Bo ta jedna jest dla ciebie

Tak wysoko nie podskoczę

Lecz pomarzyć można trochę

 

Czemu bociek złapał żabę

I do dzioba sobie kładzie

Bo klekotał on zalotnie

Tyś królewną zdejmę klątwę

 

Czemu Jasiu ma Małgosię

Nie zostawi on jej potem

Mięsko skwierczy pachnie przednio

Baby Jaga spiecze w jedno

 

Czemu żółto na podwórku

Ni to żali ni to smutku

Bo to kaczko kura jedna

Lubi dbać o swe pisklęta

 

Czemu tutaj jest tak pięknie

Śliczne kwiaty ciszą spięte

Nikt nie stęka ani razu

Tak przeważnie na cmentarzu

 

Czemu ludzia nie je tygrys

Czy apetyt małpiak wygryzł

Drapieżnikiem zwierzak świetnym

Ale nie chce być największym

 

Czemu mina tobie zrzedła

Bo mi wena ma uciekła

To ją połóż gdzieś na drogę

Gdy pierdolnie to wspomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Konrad Koper Dzięki
    • @ja_wochen może i tak być jak pieszesz
    • pomyśl o najgłębszej samotności. że jest jak popiersie  z czarnego marmurzydła. przedstawia  indiańskiego wodza w rozłożystym pióropuszu.    patrzysz na zmarszczki, jakimi jest poszatkowana kamienna twarz – a ich linie odciskają ci się  na gałkach ocznych, zostają wżarte w obraz, który  widzisz, a pióra – z rzeźnicką zapamiętałością  kroją powstałe w ten sposób porysowane plansze.    na drobnych strzępach żłobią się specyficzne izotermy i izobary, powstają też swoiste odłamy  dekartografii, rozplanimetrii, destereometrii.    pomyśl o pustce będącej niczym samochód beskid,  co nie wyszedł poza fazę prototypu (manewrowność  makiety – wręcz ujemna!), albo arrinera hussarya,  która nie trafiła do masowej produkcji.  i o mikrofilmie przechowywanym w bólu lewej  górnej piątki. nie w bolącym zębie, ale w samym, wyjątkowo nieprzyjemnym uczuciu.   znajdź się w myślach na raucie, nadętym spotkańsku notabli. bądź tym dzikim, spoconym  czortem-niedźwięcznikiem, który drze się  jak oszalały, tacza wewnątrz jednego ze stojących sztywno, wyfrakowanych oficjeli, i którego wrzask nie wydostaje się poza ramy ciała gospodarza/ nosiciela.   a potem znajdź najcięższy kamień, jaki zdołasz podnieść. i ciśnij w kryształowy żyrandol wiszący nad głowami dostojników,  nad twarzą na postumencie.   od huku, jaki rozlegnie się, gdy strącony runie  na parkiet, zadrży w posadach niejedno muzeum  już/ ciągle bezużytecznych rzeczy, klatki mikrofilmu  wyblakną i staną się niemożliwe do odczytania.  
    • @Ewelina częściej ugina 
    • Usłyszała jednym uchem Nie utrzyma w sobie Na prawdę jest głucha Tylko to ma w głowie   To nic że nie posłuchasz Potok słów poleci Na wnioski jest posucha Odczują to jeszcze dzieci          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...