Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

dedykuję Frankowi

 

bywa że cię dorwie zgaga

zgadze nocka nie przeszkadza

gdy wypiłeś ciut za dużo

gdy gadałeś z pełną buzią

 

gdy żeś nieświeżyznę zeżarł

zgaga trzyma tak jak trzeba

leć po cichu do lodówki

wypij mleczka ze trzy lufki

 

ortanolu dwie tabletki

i już żeś się sam wyleczył

jeśli zgaga jest dwunożna

wtedy zrobić nic nie można

 

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

No zakończenie rozbawiło 

Choć milej by było

Gdyby na żonę

Inaczej się mówiło

 

No ale czasem tak bywa

Zwłaszcza gdy mąż ciężkostrawny

Choć są i wyjątki

Od tej zasady

 

Dla zdrowia byłoby lżejsze 

Związku odkwaszenie

Lecz tu zasadniczo odpowiesz

- marzenie ;)

 

Gość Radosław
Opublikowano

To są kwestie dyskusyjne. Bywa , że człowiek sam dla siebie zgagą . I bywa , że mówi - ja już taki jestem, tak mam. Pozdrawiam Was. 

Opublikowano

Wiersz fajny i dobrze się czyta.

A słowo "dekacja" ma w tym przypadku całkowite a nawet naukowe uzasadnienie,

tzn. kac + sok (np. z ogórków) = de-kacja. Co do ranigastu, lepiej wywalić do śmieci.

Niedawno wycofywano go z aptek, jako znakomity środek na raka.

Określenia takie jak "zgaga, gangrena", moim zdaniem są niewinne,

pieszczotliwe i miłe dla ucha. ;)

Pozdrawiam.

:)

Gość Franek K
Opublikowano

Do mnie pijesz? Cóż Ci takiego uczyniłem?

 

Jeśli ta dwunożna zgaga

Da za bardzo Ci popalić

Jedna tylko na to rada

Trzeba z domu ją wywalić

 

A gdy kiedyś znów zapragniesz

Wrzody mieć na swym żołądku

To posłuchaj miły bracie

Głosu zdrowego rozsądku

 

Zawsze bowiem możesz znaleźć

Wyjście wręcz salomonowe

Słodkiej szukaj, a nie kwaśnej

A najlepiej znajdź niemowę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

na ortanol już zmieniłem

co nad wyraz jest skuteczny

zgasi zgagę w jednej chwili

z całej chemii jest najlepszy

 

soda mleko są najlepsze

to środki naturalne

przytulenie pocałunek

też działają szybko fajnie

 

Pozdrawiam Alu :)

 

Gość Franek K
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aha. To masz szczęście ;))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @janofor - to pacyfista z Ciebie.  
    • @Annna2 Zresztą spójrz, jak to generalnie bardzo łatwo zrobić, najpierw dobijasz się do wydawnictw, dobijasz się i dobijasz, a te ciebie pięknie olewają. Aż w końcu masz farta i napiszesz nie wiem Złego dla przykładu. To tylko przykład, tu nie chodzi o moje pisanie - ja nie jestem w stanie napisać Złego, więc zakładasz sobie wydawnictwo. Załóżmy że z poezją nawet. I co się dzieje? Zaczynasz poganiać poetów. I nacinać ich na koszt wydawnictwa tomiku rzędu 15 tysi dobrze że złotych polskich. Zrobili tak z Tobą, więc zaraz potem - i tylko wtedy jak Ci się uda coś - zaczynasz robić dokładnie to samo. Masz nawet rodzaj racji i słuszności, bo przecież sam przebyłeś tę drogę, a poezja się podobno nie sprzedaje. I podobno kiepsko się czyta. Nie trzeba wcale jakoś daleko w tym sięgać. Gdzieś poza obręb naszych działalności. 
    • @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, z jednej strony śmiesznie - z drugiej... aż boli znajomo. Przypomniało mi się, jak w dzieciństwie podobno domagałam się, żeby mama zakładała mi smoczki na wszystkie palce. Tylko wtedy zasypiałam spokojnie. A mój brat? Gryzł rogi poduszki tak długo, aż w każdej był otwór. I kto wtedy myślał o matce? O kobiecie, która „musi” - od rana do nocy. Prosty ten wiersz, ale prawdziwy.
    • @Roma dziękuję bardzo za serduszko i serdecznie pozdrawiam:)
    • @Annna2 Ogólnie jeśli o mnie chodzi to ja akurat boję się przemienić z pół ofiary w pół kata. I jak najbardziej dotyczy również poezji. Wiesz jednego dnia aspirujesz, a potem wytykasz błędy. Najpierw uciekasz a potem sam gonisz. Gdy ofiar jest mało jest mało katów. To jest mega powiązane ze sobą. I tego akurat się serio boję, ale nie mam pojęcia o jutrze, a co dopiero jakaś dalsza perspektywa.  @Annna2 Swoje widziałem :) I swojego doświadczyłem. Ale to tak długa historia, że nie na poezję.org. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...