Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szeptem wolamam ciebie
szeptem się nie klamie
krzykiem
chcę wyrazić że jestem
jestem lecz zaprzeczam
być sobą co to znaczy?
dlaczego wciąż
czuję że zaprzeczam
wszystkiemu
i przy wszystkich zszywam się co dnia grubymi nićmi

Opublikowano

Czytam trzeci Twój wiersz i... nic.
"szeptem się nie kłamie" to z piosenki.
Reszta wydaje się bezbarwna. Ale czuć jakieś emocje. Może spróbujesz coś zupełnie własnego i nie tak "ława na kawę" (zastąp komunikaty wprost typu: chcę wyrazić, że jestem - jakimś obrazem, historią; wtedy się samemu widzi z dystansu). I może niech te zapiski trochę poleżą, kilka dni, na drugie i trzecie przeczytanie.
Coś czuję, że masz o czym pisać - tylko nie słuchaj innych wierszy, piosenek, dialogów. Poszukaj w swojej wyobraźni - a powinno być lepiej.
Sorry za nudzenie, ale jestem starym zgredem (co i tak mnie nie usprawiedliwia ;)))
pzdr. b

Opublikowano

fajnie że ktoś skomentowal tylko..szkoda bo to jest od początku do końca moje...nie jakaś tam piosenka...i siedzialo dlugo bo to stare wierszydla są i może dlatego "straszą"...a ja lubie prostote..czy poezja to zawsze metafory...??

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiesz Pani, podejrzewam, że "ta" piosenka może być trochę starsza nawet od Pani ;)
Co do metafor: koniec (o zszywaniu) jest metaforą i bardziej mnie zahacza niż "ta" filozofia (jestem lecz zaprzeczam). Nie chodzi o ozdobniki - a to, żeby powiedzieć coś więcej, niż jest w stanie przenosić słowo "wprost" (choć na tym poziomie komunikacji też da się jakoś posuwać życie wzdłuż swojej krechy) ;)
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
    • Gdy będę zasypiał zdmuchnij z włosów ptaki Omieć rączką swoją myśli nieborakie Uśnij oczy moje w głębię się zanurzą Odczaruj powoje co me myśli burzą Wyrwij korzeń z głowy rozpal rozum iskrą Upuść na mnie wrzosy poezją rozbłysną. Pocałuj mnie w usta zagryź wargi swoje W piąstce ściśnij prochy odsącz soki moje Ponad głowę podrzuć co ze mnie zostało W trawie ukryj dłonie wrośnij w brzozę białą Całą sobą poczuj drzewo rozedrgane Dusze zawirują ponad naszym gajem. Samotność Cię straszy całą bezwzględnością Nie miej na nią czasu zajmij się miłością Bo choć niepozorna jest ta Pani duszy Oddaj jej marzenie to kamień rozkruszy Zawezwij ptaszęta ukwieć nimi włosy Wstąp na nasze pole... widzisz sianokosy?!    
    • Dla mnie poezja bez rymów jak muzyka bez melodii, więc wiem, że taka jest, ale nie czytam i nie słucham. Pozdrawiam
    • Smutne, ale jak to jest, że mimo wszystko, w Polsce dzieje się lepiej, niż u wszystkich państw dookoła, oprócz Niemiec, ale to raczej na ich zachodzie. Czesi, zwłaszcza Węgrzy i Słowacy zostali w tyle i nam zazdroszczą. Zdanie, że Polska udaje, że jest państwem jest bardzo niesprawiedliwe, bo nigdy w historii naszej długiej, w Polsce nie żyło się lepiej, nie było nowocześniejszej gospodarki i niższego bezrobocia, a stało się to w jednym pokoleniu. Jednym z przyczyn jest pompowanie złych wiadomości, które się sprzedają najlepiej, a których taki obraz powstaje. Nikogo nie interesuje to, że powstało 10 fabryk, a tylko to, że jedna padła, z czego wniosek - nie ma przemysłu. Nawet to, ze Robert Lewandowski był najlepszym strzelcem w najlepszych klubach wywołało jedynie falę hejtu i zawiści. Jest wiele zła, spowodowanych w dużej mierze powszechnym alkoholizmem i innymi używkami, ale też frustracją powodowaną ogromnymi oczekiwaniami, niemożliwymi do szybkiego osiągnięcia. Marazm i beznadzieja były za komuny, za której w ostatnich jej 10 latach doszło do bankructwa państwa, tak więc zaczynaliśmy transformację bez kapitału z węglem, jako najważniejszym produktem eksportowym. Teraz jest inaczej i szkoda że wielu tego nie widzi.  Pozdrawiam
    • @Groschek Pierwszy raz skumałam Twój wiersz. Nie wiem, kto bardziej się postarał, Ty czy ja :)  Jest chaotyczny i piękny jak sen dziecka, które widziało za dużo bajek. Wszystkie te bajki znam – i chętnie ich słucham do dziś, bo czegoś uczą. Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...