Ostrość na nieskończoność

[Maciej_Satkiewicz]

Comie

 

kiedy miałem jeszcze wybór
napchałem sobie kieszenie nieskończonością
i teraz chodzę jak nadgorliwy jubiler
bez własnego salonu

 

ludzie chętnie kupują pojedyncze fasety
nieraz nawet całe tafle
najlepiej schodzą nieskomplikowane szlify
które mienią się bez większego wysiłku

 

a ja ciągle rzeźbię te kamienie
zbyt przezroczyste w dzień 
i za twarde nocą
gdzieś w tych ostrych kątach
kryje się odpowiedź

 

wiem bo czasami widzę jej oko

Edytowane 20 Maja 2020 przez Maciej_Satkiewicz (wyświetl historię edycji)

[Ośmiorniczka]

Też lubię Comę :) ciekawy tekst

[Gość]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

coze freak like me need some infinity :)