Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Południe krwawi pod wiatr, na dziedzińcu ktoś złożył wieniec z umarłych kwiatów. Za popiół i pamięć, niech drży na skrzydłach wędrownym ptakom. Już pora, by odleciały: bezpowrotnie, beznamiętnie, bezszelestnie rozdziobią światy. Ten nasz, skrupulatnie dobrany, na okoliczność spraw niecierpiących zwłoki. Ten ich, którego strzegą przed szaleństwem z wewnątrz, kiedy północ gaśnie w studni. Tylko patrzeć, czekać aż utonie, za nasze i z naszej winy, nasiąka, puchnie bladym półksiężycem. W tej ciszy po brzask zatańczą cienie, odwleką na chwilę czas niepogody. Bo przecież jutro... jutro nas już nie dotyczy.

Edytowane przez Ośmiorniczka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Ośmiorniczka Elegancko napisane, ale skłoniło mnie do innych przemyśleń. Zastanawia mnie, czy ten utwór podchodzi jeszcze pod wiersz, a nie np. pod prozę poetycką. Jeśli nie, to co tak naprawdę stanowi o tym, że jakiś utwór może być brany za wiersz?

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...