księżyc na parapecie

[MIROSŁAW C.]

łagodny szum 

tysiącami tonów

zrodzonych z ciszy

przywraca zmysły 

 

w kolorze

poświaty księżyca

twoje uda

szeleszczące jedwabie

 

i ja

kot stary na parapecie

wpatrzony w ciebie

jak w okno

 

przytulam do serca

obraz jeziora

w białej koronie

z ptaków

 

[Archie_J]

@MIROSŁAW C.   Zgrabnie napisane, te szeleszczące jedwabie się idealnie wpasowały i zagrały :)

[MIROSŁAW C.]

@Archie_J Dziękuję :)) 

[fregamo]

@MIROSŁAW C. to ci ptaki...

Pozdrawiam

[Deonix_]

Dobrze skomponowany erotyk, choć końcówka z "jeziorem łabędzim" jakoś nie od razu mi się zwizualizowała. Najbardziej podoba mi się przedostatnia zwrotka, zwłaszcza jej druga część, kojarzy mi się jakoś ze stylem Grochowiaka, acz nie wiem, czy słusznie. 

 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

D. 

[MIROSŁAW C.]

@fregamo :)) Dziękuję. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może czasami, lepiej nie wiedzieć, co autor miał na myśli :))

Dziękuję za komentarz. 

[[email protected]]

@MIROSŁAW C. Kot... i spyrka
                              jeszcze chwilka!
                              Popłynęło...

                              aż się wygięło.

Pozdrawiam Mirku, miłego dnia.

[MIROSŁAW C.]

@[email protected] Dziękuję za komentarz. Miłego dnia. 

[Czarek Płatak]

Bardzo zmysłowo. Szczególnie te szeleszczące uda. Z podobaniem