Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oddechy


Rekomendowane odpowiedzi

Zawarłeś w milionie obrazów

kilka minut z mojej młodości

nieprzejednanej, niezmierzonej,

ja tak bardzo chciałam wolności.

 

I czegoś jeszcze chciałam,

tylko jak to nazwać, żeby

nie odebrać temu czemuś

nieopisanej w słowach wartości.

 

Nawet ja opadłam z sił

zagubiona w Twoich oczach,

ze znajomymi, ciepłymi palcami,

dotykającymi czule po włosach.

 

Leżeliśmy spleceni oddechami

Moje i twoje zmęczone serce,

mimo że teraz jesteśmy sami,

to słyszę jak  głośno dudnią jeszcze.

 

Brzmią i brzmieć będą, mimo

że czas uporczywie czeka,

to w raju, w którym byłam z Tobą,

poczułam w sobie prawdziwego człowieka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...