Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miałem kiedyś nadzieję, miałem też i odwagę,

miałem bujne marzenia- wszystko poszło na marne.

Po co nam jest to wszystko? Po co tak się staramy?

Przecież na końcu drogi nic już prawie nie mamy.

 

Dla większości to wiele, by przeżywać każdy dzień,

trudno znaleźć swe światło, gdy nam wszystko wchłania cień.

Niestety nic nie zrobimy, to nie jest piękny kwiat,

to nie bajka, ni satyra, tylko zepsuty świat.

 

Miałem kiedyś uczucia, miałem też i powagę,

miałem wielkie ambicje- wszystko poszło na marne.

Po co nam jest to życie? Po co wszelkie staranie?

I tak każdego czeka pudełkowe mieszkanie.

 

Dla mniejszości to niewiele, by cieszyć się życiem,

łatwo znaleźć światło, nie jest wielkim odkryciem.

Tak ludzie są podzieleni, brata zabije brat,

a za wszystko odpowiada zły i zepsuty świat.

 

Miałem kiedyś też radość, miałem też i rozwagę,

miałem siły witalne- wszystko poszło na marne.

Po co nam jest tu wolność? Można wyglądać zza krat.

Każdego i tak zniewala marny, zepsuty świat.

 

 

 

Opublikowano

@Jakub Święcicki rozumiem gorycz peela, ale to my, ludzie, tworzymy ten świat. Będzie lepiej jak zesucia i źródła naszych rozczarowań i bólu zaczniemy szukać w sobie. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda się zmienić (a więc i uratować) ten świat, ale siebie zmienić możemy. Mając miłość w sobie (nie mam tu na myśli miłości damsko-męskiej tylko miłość do życia, do istot żywych i Siły, która je stworzyła - tej dobrej Siły - nazywaj ją sobie jak chcesz) emanujemy nią na wszystko wkoło i tym - mam taką nadzieję - równoważymy to, co złe. Nie dołączajmy do "ciemnej strony mocy" swoimi złymi myślami, pesymizmem, rozgoryczeniem, niewiarą. Sorry za przydługi wykład, to moja refleksja po przeczytaniu. Pozdrawiam.

Opublikowano

@Aleksander Głowacki  Rzeczywiście, można by było skrócić ten fragment. Jeśli chodzi o światło- w pierwszym przypadku chodziło o to, że większość ma problemy, by je znaleźć. W drugim, dla mniejszości, jest to łatwiejsze. Może nie za wyraźnie to podkreśliłem.. Zobaczę, jak to skorygować :D. Bardzo dziękuję za opinię i  pozdrawiam :D 

@Allicja Zgadzam się jak najbardziej. Człowiek wiele razy narzeka na innych, świat, a zapomina, że jest jego cześćią. Mimo wszystko, łatwo można zmienić siebie... Próbować zmieniać na lepsze.. Potrzebna jest jednak do tego pomoc drugiego człowieka.. Ten wiersz napisałem około rok temu i wiele się za ten czas zmieniło.Ale i tak to mało. Biorę też pod uwagę obecną sytuację z pandemią..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:)     @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.       @Leszczym bardzo dziękuję za "podzielam powyższą opinię". To dla mnie ważna sprawa :)
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...