esy floresy tańczące po ścianie oraz trele morele
słyszane z dworu wczesnym rankiem zwabiły mnie
z łóżka na taras zmuszając do uśmiechu i wyciągnięcia
rąk do kogoś kto siedząc w wiklinowym fotelu tulił
filiżankę z kawą patrząc z żalem tam gdzie powoli
znikała noc
widząc to powiedziałem - nie smuć się proszę miła
gdy dzień się zmęczy i pójdzie spać ona wróci
i otuli swą powłoką pod którą nasze ciała znowu
zakosztują najpiękniejszej że wszystkich gier
we wszystkich istniejących światach
A skąd Ty to wszystko wiesz, hę?
Jaka znów elita.
Kto my żyjemy?
Proszę nie narzucaj swojej propagandy i swojego wymiaru dla tego wiersza, chcesz to go skomentuj albo nie, ale daj sobie go czytać na innych poziomach, a nie tylko przez jakąś socialmedialną pararzeczywistość.
Jeśli byś tam była, są tam groby moich bliskich. Dziwnie stromo jak na cmentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się