Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Messalin_Nagietka

Rekomendowane odpowiedzi

wmieszany w słów nalot, jak w słońce co rano
zarzuca promieniem łeb tworu planety,
dopinam okular i resztką zawianą
chcę grudy bez skrętnej dla myśli poety
odnaleźć i zająć i zasiać w niej dro
„do reszty ostałe” – dno,

w tym dnie jak z odbicia w pion krężny elipsy
w pół chmury co przejmie nalotu wyzwanie
gdzieś w dal spoglądając, zatracę się wyspą,
co wzejdzie spod powiek jak „bul” wody w kranie,
lecz kurek skręcony i takie me dro
„do reszty ostałe” dno,

wymarzyć nie znaczy nic oprócz nadziei,
co siadła okruchem i drży w oscylacji
i może się kiedyś z nalotu odklei
mój obraz wśród grudy obrotnej z tej racji
że siać i kiełkować – współbrzmiące jak dro,
„do reszty ostałe” – dno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...