Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z opowieści o jaskiniowcach.


Rekomendowane odpowiedzi

Bajka tylko dla dorosłych

(która jednym uchem wpada, a drugim wylatuje) 

 

Rosły, silny był, przemierzał bezdroża. 

Kontent z siebie (obfity już posiłek pożarł). 

Wtem kobietę pielącą rabatkę napotkał, 

myśląc sobie; znowu jakaś idiotka (?)

 

Była w nieokreślonym bliżej wieku, 

i pożogę wzbudziła w przybyłym człowieku. 

 

Niczym żagwią był płonącą na wietrze... 

Nie pytając, czy chce go, czy go nie chce

- wtargnął, chwycił tę babeczkę na ręce. 

(Była tylko w skąpej, lekkiej sukience) 

 

Zmierza ze zdobyczą do swojej jaskini;

ludożerca, czy ktoś to - Nikt tego nie widzi. 

Przez ten upał, zefirka lekki powiew, 

rozpalony za bardzo był człowiek...

 

Zniknęli w małym domku bez komina;

gdzie za drzwiami się rytuał zaczyna. 

Co dalej z nią - nie  pytaj, bo nie wiem, czy to żart

tynfa wart,

                czy ją porwał, ukłuł i zżarł. 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Marianna_Katarzyna (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marianna_, nie wiem czy wiesz, że w średniowieczu gwałty na chłopkach pracujących w polu były tak popularne, że musiano ustanowić prawo ich zakazujące, a karą, bodajże, była chłosta w miejscu publicznym, czyli najczęściej na jakimś rynku. Co ciekawe, to jest pierwszy, historycznie zarejestrowany przypadek prawnej ochrony osób pracujących :). 

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • _M_arianna_ zmienił(a) tytuł na Z opowieści o jaskiniowcach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...