Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziś mi cegła powiedziała

taka głośna w cichym murku

że mnie dziewka pokochała

chce się spotkać na podwórku

 

skoro takie ma zamiary

to nie będę ja okropny

lecz chce ujrzeć jej hektary

bo zazwyczaj jam roztropny

 

czy ty jesteś pojebusem

ładna ona jak strumyczek

biegnij do niej jednym szusem

żeby wypić wdzięków łyczek

 

ja tam nie wiem czy ja ku niej

albo ona do mych członków

dwa uczucia się rozminą

trzeba będzie od początku

 

w piaskownicy zerkam stronę

czy tam gwiazdka świeci jasno

jam z wrażenia na betonie

oślepione ciało trzasło

 

leżę chwilę ogłuszony

ale wstaje znów od nowa

jestem wielce poruszony

słysząc takie oto słowa

 

włóż mi szybko tutaj kielnie

mam ja szparkę na tej ścianie

żeby tylko było szczelnie

bo z tą chatką mam skaranie

 

siedzę biedna w pokoiku

podziwiając wartką wodę

moczę nóżki jak w brodziku

usuń miły wredną szkodę

 

och ty lubo przemoczona

jak ta woda miłość wzbiera

moja niechęć wszak już kona

kocham ciebie jak cholera

 

betoniarka już się wierci

jak staruszka podskakuje

i nie myśli wciąż o śmierci

tylko sobie wciąż kołuje

 

biorę kielnie wtykam w dziurkę

żeby zatkać co przecieka

gładzę szybko zdzieram skórkę

ona patrzy tęskni czeka

 

zaraz ciebie wyratuję

biegnę żwawo po kalosze

miłość w sercu mym harcuje

gdy na rękach ją wynoszę

 

murarz ze mnie tak szczęśliwy

że aż zdobię wstążką kielnie

gładzę beton ledwo żywy

zakochany jam piekielnie

 

dzionek minął ten uroczy

kto serduszko me ukoi

och te śliczne ładne oczy

waserwaga ciągle stoi

 

nagle widzę anioł z nieba

wypoczwarza postać zwiewną

oj zaśpiewać jej tu trzeba

pioseneczkę tak potrzebną

 

robić będę ja pieniążki

obiecuje w walentynki

by miłości wiązać wstążki

 

to dla ciebie walę tynki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ty naprawdę jesteś przekonany, że to jest autentyczny Twój żywy język poetycki? Używasz martwego narzecza. Zaraziłeś się nim od wieszczów, którzy już dawno nie żyją i nie mieliby nic do powiedzenia o naszych czasach, o ich grozie i dramatyzmie.  Poeci z pokolenia Kolumbów uwieczniali w twórczości rzeczywistość mroczniejszą od naszej i umieli to zrobić językiem własnej epoki, różnym od tego, którym ich poprzednicy opisywali swoje golgoty.   Piasku, pamiętasz? Ziemio, pamiętasz? Rzemień od broni ramię przecinał, twarze, mundury jak popiół święty. Wnuków pamiętasz? Światła godzinę?   (...) A potem kraju runęło niebo. Tłumy obdarte z serca i z ciała, i dymił ogniem każdy kęs chleba i śmierć się stała. - K. K. Baczyński   Więc runął łańcuch strzałów. Najpierw po ogniwie sypał się na bruk dźwięcząc, potem coraz ciężej. I świst, jakby jęk łuku zerwanej cięciwy. To ziarna kul jak długie rozpalone węże. Ulica była ciemna. Bił głos. Z okien nisko zlęknionych oczu płatek. Od krwi było ślisko  - K. K. Baczyński   /fragmenty   Nasze czasy mają swoje ciemne jądra. Jeśli Twoja poezja ma być radarem, to sam styl, język powinien stać się niemal przezroczysty, a może przezro-czysty, ...czysty, a nie, jak to określiła Dagna, koturnowy.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @aniat. a to przychodzi z czasem ;-)
    • @Wiesław J.K. @Natuskaa Niech dowodem na to będzie moje zdjęcie profilowe na tym portalu. Znam dwie osoby, jedna to moja znajoma, która posiada kilkanaście kwiatów doniczkowych, a druga to moja siostrzyczka, która również ma parę kwiatów doniczkowych, a w ogródku różne kwiaty ogrodowe.  Wiele, wiele lat temu ostatni raz kupiłem kwiaty cięte. Osobiście preferuję kwiaty doniczkowe i ogrodowe. Teraz, szczerze mówiąc dzięki rozmowie o kwiatach z moją siostrzyczką, jak mam okazję kupić kwiaty to kupuję właśnie takie, czyli doniczkowe. Pozdrawiam :-)))
    • Napisany niemal perfekcyjnie. Świetna metaforyka tworzy niepokojący nastrój mrocznego misterium. I tak jak w chrześcijaństwie, woda święcona daje władzę nad demonami, tak tutaj woda deszczowa staje się źródłem mocy. Sakralny wymiar objawia się też w całej naturze. Przypomina to oswajanie zjawisk, być może inicjację, przejście od dzieciństwa (gdy deszczowe pareidolie budziły lęk) do dorosłości, kiedy to podmiot liryczny przejął nad nimi kontrolę poprzez stawienie im czoła w jakiejś wcześniejszej próbie (ekspozycja na deszcz, zaklęcia dodające odwagi).
    • Usuń może z drugiej części wiersza nadmiar zaimków - ta przyjaźń, te chmury, stały się one...Tekst nabierze miękkości. Zastanów się też, czy konieczny jest przymiotnik 'zaskakujący'.  Obraz niby prosty, bezpretensjonalny, ale sięga głębiej pod podszewkę zwyczajności sytuacji lirycznej. Jest emocja, na całe szczęście zakodowana w elementach otoczenia składających się na wyjątkowy nastrój chwili.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...