Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wyrażony... czyli sprawy łóżkowe


Rekomendowane odpowiedzi

@Lach Pustelnik

Teraz kumam, o co chodzi

zapach mięty intensywny

ciągnie jak do lepu muchy

facet zawsze agresywny

 

nagle mięknie jest potulny

jak baranek, jak owieczka

byle tylko się oddała

w jego ręce ta dzieweczka

 

którą sobie on upatrzył

i cholewki do niej smali

marząc jak by było dobrze

gdyby oni się pobrali.

:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WarszawiAnka

Lekkość motyla życie umila

kiedy się z kwiatka na kwiatek leci

lecz z zapylaniem trzeba uważać

żeby nie było nieślubnych dzieci.

 

Swawola w życiu, choć jest beztroska

na życiorysie może zaciążyć

bo szaleć można, lecz się wycofać

wtedy, gdy trzeba też trzeba zdążyć.

:))

 

Edytowane przez Henryk_Jakowiec
wstawienie tekstu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Motyl lekko się unosi,

bo ma skrzydła ród motyli;

lecz człowieka gdy ponosi

może spostrzec, że po chwili

uniesienia nagle spadnie

i zaryje nosem na dnie. :)

 

 

...i dziękuję za serduszko. :)

 

 

 

Edytowane przez WarszawiAnka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WarszawiAnka

Człowiek gotów do wyrzeczeń

ale nigdy nie do klęski

ród człowieczy hegemonem

ród człowieczy jest zwycięski

 

takie ma o sobie zdanie

nasza cała populacja

chcąca zniszczyć jedno słowo

słowem tym - kompromitacja

 

bowiem gdy coś źle robimy

nikt nie przyzna się do winy

lecz zabiegał będzie o to

by go wynieść na wyżyny

 

bo głupota razem z pychą

biorą nad skromnością górę

żeby zniszczyć niewinnego

bo co - zalazł nam za skórę

 

lub wygarnął prawdę w oczy

posługując się przykładem

jeszcze wczoraj był staruszkiem

dzisiaj najzwyklejszym dziadem.

:))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota

Dobre, czyli takie sobie

a gdy nad tym śmiech góruje

autor pełen satysfakcji

za komentarz podziękuje

 

i nie będzie to koperta

przekazana w gabinecie

bo poeta cienko przędzie

więc nie dziwcie się poecie

 

że dziękuje za przychylność

jak powyżej rymowanką

a pieniądze, których nie dał

pewnie straci gdzieś z kochanką.

:)) - pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • każde dno ma drugie dno każda choroba jest chora każde lustro odbiciem każdy brat ma brata każda racja racją   ale nie każdy może być szczęśliwym  nie może ziścić swych marzeń bo życie go nauczyło o nie się potykać 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - kościół powinien świecić skromnością - dzięki za czytanie -                                                                                                 Pzdr.serdecznie. @violetta - @Jacek_Suchowicz - @Marek.zak1 - @Łukasz Jasiński wszystkim wam dziękuję za komentarze - 
    • Ona nie wie czy dalej kocha, nie wie co czuję, kiedyś cieszyła, dziś w serce mnie kłuje, nie wiem co z tym zrobić, gdyż nadal ją kocham, chciałbym umrzeć spłonąć odpłynąć gdzieś w otchłań, w pustkę się zmienić, owa w mym sercu teraz gości, nie ma w nim już ani krztyny szczęścia czy radości, chcę umrzeć zniknąć lecz śmierci się boję, co mam robić? - nie wiem  we własnych łzach tonę.
    • @Ajar41 - @Rafael Marius - @helenoir - dzięki - 
    • Rachael * Znalazłam w niepamięci mały okruch czasu, Lecz boję się go dotknąć i dokładnie zbadać.  Zrobiłeś to specjalnie? Powiedz mi od razu… Dlaczego wątpliwości mam odczuwać nadal?   Wiesz dobrze, czemu światłem skrzy się bursztynowym, Bo przecież, tak naprawdę wiemy to oboje. Uciekłam - będą szukać. Co mam teraz zrobić? Powtarzasz, że wspomnienia nie są nawet moje.   Widziałeś je, nieprawdaż? Mów, i nie udawaj, Jak gdybyś miał tajemnic nie zobaczyć nigdy. Czy teraz, gdy przed tobą stoję całkiem naga, Wciąż pragniesz, bez wahania, ścigać mnie, jak inni?   Chcesz milczeć? Więc dlaczego, gdy rozpinam włosy, Odczuwasz, na nadgarstkach, sto tysięcy muśnięć? Przemienię cię za chwilę w najprawdziwszy dotyk, A kiedy będziesz gotów, zmienię siebie również.   I będę, wręcz na przekór, delikatne dłonie, Przeplatać przez rozgrzane opuszkami ciało. Impulsy, tuż pod skórą, iskrzą pobudzone; Nie znałam tego wcześniej. Powiedz, co się stało?   Zaufać mam wspomnieniom? Wybacz, nie potrafię, I coraz bardziej przez to siebie nie rozumiem. Ciekawość tak bezczelnie sny obraca w jawę; “Pocałuj mnie” - do ucha ciągle podszeptuje…   I działa, jakby była nieskończoną siłą, Na którą całe życie, dotąd miałam czekać. Pod skórą, jakże blisko - pozwól - niechaj płyną! Pocałuj mnie, dotykaj. Zrób to proszę, Deckard.   ---   * - replikantka, w której zakochuje się, z wzajemnością, główny bohater filmu Blade Runner, Rick Deckard.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...