Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"Kwintesencja Tęsknoty"


Rekomendowane odpowiedzi

 

Gdy pali się knot, ostatniej świecy,

Zszarzałej nocy, gdy nikt nie uwierzy,

Słabe światło, ulicznej latarni,

Gdy wszyscy będziemy już marni,

W wykwicie słabych słów,

Trudności jedynie koszmarnych.

 

Jak można głośno wołać,

Gdy życie już sczezło,

W ogniu dni piekielnie paskudnych,

Rozczłonkowanych uczuć,

Przykrych melodii,

I wulgarnych wyznaczników.

 

Pustynia życia prowadzi w suchotę,

Wodę znalazłbym w Twym sercu,

Lecz straciłem ochotę,

Na zamartwianie się w sednie,

Przeciągniętych do krzty dni,

Bez Ciebie, bez serca, żyję co raz biedniej.

 

Jak patrzę, na umór przez własne kaźnie,

Tak przykro mi będzie,

 

Gdy w końcu Cię stracę.

 

Więc wstaję odważnie, kolana obijam,

Nie martwi mnie znicz, niczyja wina.

 

Gdy w końcu Cie spotkam.

 

Jeszcze tylko jeden raz,

Proszę, błagam. Błagam tak.

 

Tęsknota to koszmar.

 

Nieopisany, w objęciach nocy i dnia,

Zawsze tak samo niszczący,

Bezprawnie myśli i sen mi przerywa,

Poeta już umarł niejeden,

Gdy pisał, tłumaczył i prawie był pewien,

 

Nim wiersz dokończył, staranny dokładny i bardzo piękny,

 

Przypomniał znów sobie, że nadal tęskni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...