Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niezdolna
odczuwać ból
głaszczę dłonie igłą
czerwone pręgi
zamiast rękawiczek
empatyczne drgawki
motyla
w kokonie
betonowym
bez szansy na światło
spłukuję
pył z twarzy
niedokładnie
- łzami
niech płyną samotnie
zostawiając białe
ślady po policzkach
po oczach
w kokonie
betonowym
zamknięty
świt

Opublikowano

empatyczne drgawki
motyla
w kokonie
betonowym
bez szansy na światło
spłukuję
pył z twarzy
niedokładnie
- łzami
niech płyną samotnie
zostawiając białe
ślady po policzkach
po oczach
w kokonie
betonowym
zamknięty
świt

choc smutno mi...to jednak..wzruszenie..bo piekne to twoje pisanie...

Mirka

Opublikowano

podobno jest to dział w którym można wygłaszać całość komentarza .. czyli wszelką krytykę ..
no więc autorka ma tendencje do pisania oksymoronów .. zauważyłem to już w poprzednim tekście .. tutaj patrząc na wierszyk pisany w słupku .. pl przedstawiony w liczbie pojedyńczej osoby pierwszej z ostrym poczuciem winy i bezsensu otaczającego świata .. takie mam wrażenie .. wiersz nie jest ani smutny ani przejmujący .. jest po prostu pusty .. łzami nie opiszesz uczuć .. drgawki też na nic nie wskazują .. no i ten kokon - o co w nim chodzi?. betonowy na dodatek - coś pla przygniata? ciężar poczucia winy czy niemoc ?
a ogólnie .. taki sobie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata? na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami... @violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy? @violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz wszystko 9-tką Tutaj jest szerszy schodzek   Nieśmiało podpowiem wciąż liczę z tobą w nieskończoność Ups,  nie bij
    • @Arsis nie ma obcych:) jesteśmy sami we wszechświecie:) to co się dzieje w kosmosie, to my tego nie widzimy i nie czujemy:) @Arsis jesteśmy na dobrej ścieżce skoro się zachwycamy, odkrywamy komety:) lubię astronomię i astrologię również. 
    • @violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak.. @violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Masz guza od liścia? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...