Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nasza muzyka - org.fm


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

a właśnie miałam wkleić "Russians..."

 

zatem wklejam tłumaczenie...

zgodnie z sugestią @jan_komułzykant

 

Rosjanie W Europie i Ameryce narasta uczucie histerii W odpowiedzi na wszystkie groźby Zawarte w retorycznych mowach Sowietów Pan Chruszczow powiedział "Pogrzebiemy was" Nie podpisuję się pod tym punktem widzenia Byłoby głupstwem zrobienie takiej rzeczy Jeśli Rosjanie również kochają swe dzieci Jak mogę uchronić mego małego synka Przed śmiertelną zabawką Oppenheimera? Nie ma monopolu na zdrowy rozsądek Po żadnej stronie Żelaznej Kurtyny Łączy nas ta sama biologia Niezależnie od ideologii Wierzcie mi, gdy wam mówię Mam nadzieję, że Rosjanie również kochają swe dzieci Nie było w historii takiego precedensu Który dałby prezydentowi tekst do przemowy Nie ma czegoś takiego jak wojna, którą można wygrać To kłamstwo, w które już więcej nie wierzymy Pan Reagan mówi "Ochronimy was" Nie podpisuję się pod tym punktem widzenia Wierzcie mi, gdy wam mówię Mam nadzieję, że Rosjanie również kochają swe dzieci Łączy nas ta sama biologia Niezależnie od ideologii Co może nas ocalić, mnie i ciebie To jeśli Rosjanie również kochają swe dzieci

Tekst pochodzi z

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 
Edytowane przez Cor-et-anima (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Cyjan To wiersz pełen czułości i nostalgii. Tworzysz w nim niemal filmową scenę tego  spotkania: wielkopolski las, wzgórze, każdy detal ("nos zaczerwieniony", "bordowe serce") żywy i namacalny. Szczególnie poruszające jest to pytanie "co ja ci dam?" - ta niepewność wobec ofiarowanego uczucia, ta pokora. I ten refren o Złotych Piaskach, który wraca jak mantra pamięci. Super!     
    • Nie zapisał nieba gotową odpowiedzią. Rozsypał tylko gwiazdy – alfabet, do którego szukam klucza. Nie dał prawdy jak kamienia do ręki, ale tchnął we mnie pęknięcie – szczelinę, przez którą sączy się żywe srebro wątpliwości. Prawda podarowana jest echem w cudzej studni. Ta, którą rodzę z siebie w skurczach ciszy, staje się nowym układem atomów, moją własną geometrią istnienia. Pytanie nie jest kompasem, lecz napięciem duszy, wektorem wyznaczonym w pustce. Każde "dlaczego" rozrywa zasłonę. Nie ma dokąd iść. A w rezonansie każdego kroku On staje się Drogą. Mógł mnie stworzyć z pewności. Cichy, doskonały kryształ. Wieczny. Nieruchomy. Wybrał jednak, bym stała się świadomością – wątłym płomieniem, który żyje, bo pyta. I płonie, bo nie wie.      
    • @Migrena Twój wiersz to nie jest poezja, którą się po prostu czyta – to wiersz, którego się doświadcza wszystkimi zmysłami.„Mokra ziemia między palcami”, „uśmiech pełen pleśni”, „smakuje krwią i jesienią” – to nie są tylko słowa, to całe doznania. To poezja, która nie boi się brzydoty, brudu i rozkładu, a wręcz czyni z nich źródło swojej mocy. Ten wiersz jest dla mnie przejmującym zapisem procesu zjednoczenia z naturą. Ale nie jest to romantyczne zjednoczenie. To akt gwałtowny, niemal erotyczny w swojej intensywności. Nie tyle kontemplujesz przyrodę, co pozwalasz jej się pożreć, wchłonąć, przetrawić. Fraza „Pozwalam jej” jest tu kluczowa – to świadoma, odważna kapitulacja. To powrót do stanu pierwotnego, do bycia częścią cyklu życia i śmierci. Fascynujące jest to, jak w procesie dekompozycji, gnicia i utraty formy, rodzi się na nowo tożsamość - to "Ja". Odczytuję ten tekst jako paradoks, w którym to, co kojarzy się z końcem – gnicie, jesień, rozkład – staje się esencją życia. Świetny!
    • @Berenika97 Piękny i łamiący serce tekst. Ostatecznie Ewa uciekła od orbity, bo bała się grawitacji rzeczywistości. Doskonałe opowiadanie o tym, jak łatwo przegapić światło podróżujące miliony lat. To opowieść, która w erze wirtualnych znajomości uświadamia, że najtrudniejsza metafora czeka nas tuż za ekranem.  
    • @Berenika97 Może dlatego że dzięki jego utworom sam zacząłem pisać. Miałem chyba 11 lat kiedy po raz pierwszy przeczytałem jego opowiadania. Pierwszym i moim ukochanym jest "Maska czerwonego moru". Zakochałem się w jego utworach i gotyku. W moich utworach prawie zawsze znajdziesz odwołania do takich mistrzów jak: Poe, Lovecraft, Schulz, Grabiński, Dostojewski, Hodgson czy Camus. To mój kanon ukochanych mistrzów, którzy stworzyli mnie takim jaki jestem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...