Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Po kota do perfumerii Douglas, czyli klient ma zawsze rację


Marek.zak1

Rekomendowane odpowiedzi

 

Przepraszam, czy ma pani kota?

Myśli, przyszedł jakiś idiota.

Nie ma? Jestem nieustępliwy.

Cholera, znowu jakiś dziwak.

 

Jednak jest - wskazuję na półkę.

gdzie stoją niebieskie beczułki.

„Code” baranie, myśli ta pani,

podaje. Nie pobrudź jej łapami,

 

pokazuje uśmiech skrzywiony.

Wie pani, chciałbym to dla żony,

ale sam nie wiem,  czy się nada,

czy tego kota to wypada?

 

Żona będzie zadowolona,

mówi coraz bardziej wkurwiona.

Kołd się wymawia, instruuje.

Jak? Kołd. Nie kot? To nie kupuję.

 

 

Myślącym o trudnej pracy  w sprzedaży.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...